Pierwszy etap modernizacji
Ratusz ogłosił przetarg na rewitalizację terenów Skry. Firmy mogą zgłaszać swoje oferty do 14 marca. Na razie nie dotyczy ona stadionu głównego, który zmian doczeka się w drugim etapie prac. Zwycięzca przetargu zmodernizuje obiekty przy Wawelskiej w systemie projektuj i buduj - przez kolejne 32 miesiące będzie musiał zaprojektować i zbudować stadion z bieżnią 400-metrową i trybuną dla 500 osób. Ponadto zbuduje rzutnię treningową ze stanowiskami do pchnięcia kulą i boisko pełnowymiarowe do gry w rugby. Rugbyści grają w Skrze od wielu lat. W ramach pierwszego etapu powstanie także strefa boisk sportowych - boisko do siatkówki, dwa boiska do koszykówki i boisko do siatkówki plażowej - mówi rzeczniczka Urzędu Miasta Monika Beuth-Lutyk. Na terenie Skry powstanie również strefa rekreacyjno-sportowa dla mieszkańców - ścieżka biegowa, urządzenia terenowe do rekreacyjnego uprawiania dyscyplin lekkoatletycznych i strefa parkowa. Skra otworzy się na pobliskie Pola Mokotowskie.
Ważna zmiana dla klubu
Ogłoszenie przetargu to istotna informacja dla trenujących na obiektach przy Wawelskiej zawodników klubu OKS Skra.
- Widzimy szansę, że coś tu powstanie. Z tego ogłoszenia wynika, że to perspektywa do trzech lat - mówi prezes klubu Zbigniew Kostka. Wcześniej jednak klub ma mieć możliwość korzystania z obiektów, które nie zostały wyburzone, a będą przystosowane do bezpiecznych treningów. Na przykład sam stadion główny. - Mamy obiecane, że na wiosnę skorzystamy z tych obiektów. Szczególnie cieszy wejście na tartan stadionu głównego, jest w niezłym stanie. Nasze grupy będą mogły trenować u siebie. Zawsze to inaczej wygląda - być u siebie, niż gdzieś gościnnie - tłumaczy prezes Kostka.
Po rewitalizacji Skry klub liczy na otwarcie nowych sekcji. Teraz funkcjonują dwie - lekkoatletyki i rugby.
Masz dla nas ciekawy temat lub jesteś świadkiem wyjątkowego zdarzenia? Napisz do nas na adres [email protected]. Czekamy na zdjęcia, filmy i newsy z Waszej okolicy!
Źródło: Ważny krok dla rewitalizacji Skry. Obiekt zmieni się nie do poznania
