Kontrowersyjna oferta sprzedaży w sieci. Rodzinna firma oferuje sprzedaż kociego mięsa. - Aktualnie w asortymencie mamy wszelkiego rodzaju wyroby: szynkę wiejską, kruche i delikatne pieczone kocie filety, schab wiejski, pieczeń z kota, pasztet koci, świeżą i soczystą wędzoną polędwiczkę, boczek, ale nie tylko. Ciekawą propozycję stanowią również przepyszne kiełbasy wiejskie podsuszane oraz kabanosy. Istnieje też możliwość zakupienia całego, zabitego kota. Mamy przetwory premium , kotów rasowych, oraz tańsze z dachowców. Prowadzimy również sprzedaż udek, żołądków oraz piersi. Przez cały rok mamy również dostępne kocie produkty mleczne! - czytamy na facebookowej stronie masarni Koci Smakosz.
Czytaj także: Szykujcie się na wzrost, czekają nas REKORDOWE ceny paliw! Tankowanie za ponad 6 zł
Jak czytamy w kolejnym oświadczeniu, masarnia otrzymała wiele wiadomości od miłośników zwierząt.
- W związku z tym, ze dostaliśmy mnóstwo wiadomości od miłośników zwierząt zapewniamy, że nikt nie znęca się nad kotami. Prowadzą one dobre życie. Mają stały dostęp do wybiegu. Karmimy je świetnej jakości karmą przyspieszającą przybór masy. W ten sposób po około 6 miesiącach są gotowe do uboju. Jak wygląda ubój? Staramy się aby był jak najmniej bolesny. Ogłuszanie jest wykonane tak, aby uniknąć niepotrzebnych cierpień zwierzęcia. Następuje szybko i najlepiej, żeby było trwałe, aby umożliwić wykrwawienie w stanie utraty przytomności. Jest to standardowy proces w każdej rzeźni. W związku z obawami wyjaśniamy ,że tylko część z nich pozostaje świadoma. Ogłuszanie i wykrwawianie następują w osobnym pomieszczeniu, do którego wprowadzanych jest 6-8 kotów. Taka ilość jednocześnie może być poddana ubojowi ,więc nie oglądają przez bardzo długi czas jak zabijamy lub paraliżujemy ich poprzedników. Stanowiska pracy są często oczyszczane z krwi, wydzielin i wydalin zwierząt. Uboju dokonują osoby płci męskiej ,które ukończyły 18 rok życia. Do oprawienia zwierząt przystępujemy po stwierdzeniu jego śmierci. Rzadko zdarzają się pomyłki - wyjaśniają pracownicy masarni - czytamy.
Polecany artykuł:
Kontrowersyjna oferta to prowokacja. Jak informuje osoba prowadząca profil udający masarnie, chodzi o zwrócenie uwagi na masowąprodukcję mięsa i produktów odzwierzęcych - jajek, mleka czy skóry.
Czytaj także: Kupiłeś mieszkanie? Sprawdź czego nie będziesz mógł w nim robić! [GALERIA]
- Jeśli zastanawiasz się co łączy kota i zwierzęta ,takie jak świnie, krowy, kury to fakt ,ze żadne z nich nie chce być wykorzystywane i zabijane. Nie ma humanitarnego/bezbolesnego sposobu na odebranie życia. Wszystkie mają układ nerwowy ,wiec w ten sam sposób odczuwają ból. Świnie i krowy drżą ze strachu oraz starają się uwolnić, wydostać przed tym jak ich gardło zostanie poderżnięte nożem. Wysłany do rzeźni kot czułby ten sam strach i ból. Człowiek zdecydował, że poszczególne gatunki zwierząt mieszkają w naszych domach podczas gdy inne są eksploatowane i kończą swoje życie w rzeźni. Nie mają głosu ani możliwości sprzeciwienia się. Odbierane są im podstawowe prawa: do życia i wolności od cierpienia - czytamy.