Prokuratura Okręgowa w Łodzi przekazała, że są wyniki badań toksykologicznych mężczyzny, który na początku sierpnia zmarł w Lubinie po interwencji policji. Zgodnie z wynikami badań, mężczyzna był pod wpływem narkotyków. Ich stężenie mogło doprowadzić do zgonu.
- Z opinii biegłych z Zakładu Medycyny Sądowej Uniwersytetu Medycznego we Wrocławiu wynika, że przeprowadzone badanie krwi i moczu wykazało obecność metamfetaminy i amfetaminy w stężeniach toksycznych. Jak zaznaczyli biegli, substancje te w takich stężeniach mogą spowodować zaburzenia rytmu serca; również takie, które prowadzą do zaburzenia krążenia i zgonu. Ponadto stwierdzono obecność wielu leków psychotropowych - powiedział w środę rzecznik Prokuratury Okręgowej w Łodzi prok. Krzysztof Kopania.
Jak dodał, w ramach śledztwa, które decyzją Prokuratury Krajowej prowadzą śledczy z Łodzi, odbywa się szereg czynności, m.in. planowane są dalsze przesłuchania - ich szczegóły na razie nie są ujawniane.
Polecany artykuł:
Lubin: Śmierć 34-latka. Co się wydarzyło?
6 sierpnia w Lubinie, po interwencji policji zmarł 34-letni mieszkaniec tego miasta. Prokuratura Rejonowa w Lubinie wszczęła śledztwo pod kątem przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków przez funkcjonariuszy policji oraz nieumyślnego spowodowania śmierci pokrzywdzonego. Decyzją Prokuratury Krajowej śledztwo zostało następnie przekazane Prokuraturze Okręgowej w Łodzi.