Kowal

i

Autor: pixabay.com Kowal

Te zawody wracają do łask - w niektórych duża szansa na wzrost zarobków [TABELA]

2021-05-19 12:45

W Polsce brakuje specjalistów z fachem w ręku. Jest to pochodna m.in. likwidacji szkół zawodowych. I choć młodzi ludzie niekoniecznie garną się do takich zawodów, jak cieśla czy dekarz, eksperci Personnel Service wskazują, że dla wielu jest to lepsza ścieżka kariery niż nadal popularne kierunki, jak np. ekonomia czy socjologia.

Piwowar, ludwisarz, kowal, dekarz i brukarz – osoby, które zdecydują się na kształcenie w tych zawodach mogą spać spokojnie. W perspektywie najbliższych 5-10 lat istnieje duże prawdopodobieństwo, że ich zarobki będą rosnąć. A już teraz nie należą do niskich. Piwowar, czyli osoba zajmująca się warzeniem piwa może obecnie zarobić od 4 do 6 tys. zł brutto, do tego należy doliczyć różnego rodzaju dodatki i benefity. Ludwisarze, którzy wykonują m.in. odlewy dzwonów czy posągów, już kilka lat temu zarabiali ponad 5 tys. zł. brutto, a z roku na rok ich pensje rosną. Z niewiele mniejszym wynagrodzeniem, ale również z dużymi szansami na podwyżkę są kowale – szczególnie wyspecjalizowani, tacy jak kowale artystyczni czy materiałoznawcy. Obecnie mediana ich zarobków wynosi ok. 4 tys. zł brutto. Na wzrost pensji mogą liczyć także dekarze – aktualnie ich zarobki kształtują się w granicach od 3,2 tys. do 7 tys. zł brutto, oraz brukarze, którzy zarabiają od 3 tys. do nawet 6 tys. zł brutto.

Eurowizja 2021 - najciekawsze występy pierwszego półfinału

Duża szansa na wzrost wynagrodzeń to pochodna rosnącego popytu na te zawody. W ostatnich latach browarnictwo staje się coraz bardziej popularne, podobnie rośnie moda na wzornictwo użytkowe. Branża budowlana również nie zwalnia, w związku z czym nadal będą potrzebni brukarze czy dekarze, przy czym ci ostatni mają szansę na większe zarobki w związku z rozwojem fotowoltaiki, która montowana na dachach zyskuje coraz większą popularność – zauważa Krzysztof Inglot, Prezes Zarządu Personnel Service.

Średnie szanse na podwyżki

Średnie szanse na wzrost wynagrodzeń mają guwernantki, cieśle, stolarze i kamieniarze. Nadal jednak w tych profesjach zarabia się całkiem nieźle. Aktualne zarobki guwernantek kształtują się w granicach od 3 tys. do nawet 8 tys. zł brutto. Wszystko zależy od kompetencji danej osoby. Stolarze obecnie zarabiają od 3,2 tys. do 7 tys. zł brutto. Natomiast cieśla może liczyć na zarobki oscylujące wokół 4,5 tys. zł brutto, a kamieniarze na 3,4 tys. zł brutto.

Najniższe szanse na wyższe płace

Najniższe szanse na wzrost wynagrodzeń w perspektywie najbliższych lat mają maszyniści i krawcy. Dla tych pierwszych głównym zagrożeniem jest rozwijająca się automatyzacja. Choć na razie zarobki są całkiem niezłe i kształtują się w granicach 3,7 tys. do ponad 6 tys. zł brutto. W przypadku krawców ich zarobki zależą od liczby zleceń. I średnio wynoszą od 3 tys. zł do nawet 5 tys. zł brutto. Jednak duża i stale rosnąca konkurencja z Azji już teraz stanowi duże zagrożenie dla rodzimych przedstawicieli tego zawodu.

Tabela

Poniżej zamieszczamy tabelę przygotowaną przez Personnel Service. Zobaczycie w niej, na jakie zarobki mogą liczyć osoby kształcące się w wymienionych powyżej zawodach.

Nietypowe zawody. Czy wiesz, czym zajmują się te osoby?
Pytanie 1 z 10
Groomer to:
Te zawody wracają do łask

i

Autor: Żródło: opracownie własne Personnel Service S.A Te zawody wracają do łask
Źródło: Te zawody wracają do łask - w niektórych duża szansa na wzrost zarobków [TABELA]