Gorzów Katedra podczas remontu

i

Autor: Przemek Mazurek Do pożaru katedry w Gorzowie doszło w lipcu 2017 roku. Ciągle trwa jej odbudowa.

Gorzów: Proboszcz Zbigniew K. odwołał się od wyroku i czeka na apelację

2020-12-07 18:33

Sprawa pożaru gorzowskiej katedry znów w sądzie. Rozprawa apelacyjna zaplanowana jest tuż przed świętami Bożego Narodzenia. Od wrześniowego wyroku odwołał się zarówno prokurator jak i obrońca proboszcza Parafii Katedralnej w Gorzowie.

Zbigniew K. został trzy miesiące temu uznany winnym niedopełnienia obowiązków i szeregu zaniedbań, które doprowadziły do pożaru świątyni. Ksiądz usłyszał wyrok- rok pozbawienia wolności w zawieszeniu na dwa lata. Dodatkowo miał zapłacić 14 tysięcy złotych grzywny. Duchowny od początku nie przyznawał się do winy i wniósł apelację od wyroku.

Prokurator chciał natomiast dłuższego okresu zawieszenia kary - o rok oraz wyższą grzywnę o 6 tysięcy złotych. Także odwołał się od wyroku sądu do pierwszej instancji.

Przypomnijmy- w lipcu 2017 roku doszło do pożaru katedry w Gorzowie. Przyczyną było zwarcie instalacji elektrycznej. Z ogniem przez kilkanaście godzin walczyło kilkuset strażaków. Straty oszacowano na 20 mln zł. Od ponad trzech lat trwa remont świątyni.

Jednocześnie w tej sprawie toczyło się prokuratorskie śledztwo. Ostatecznie prokuratura uznała, że dwóch proboszczów: Zbigniew S. i Zbigniew K. są odpowiedzialni m.in.: za brak przeglądów instalacji elektrycznej, procedur ewakuacji czy za niedziałający system powiadamiania przeciwpożarowego.

Były proboszcz - Zbigniew S. przyznał się do winy i dobrowolnie poddał się karze. Jego sprawa została więc wyłączona i w sierpniu zeszłego roku zapadł wyrok: roku pozbawienia wolności w zawieszeniu na dwa lata oraz 7 tys. zł grzywny. Sprawa drugiego proboszcza - Zbigniewa K. wciąż się toczy.

To się mogło skończyć TRAGICZNIE! Wdrapali się na tramwaj. Grożą im POWAŻNE konsekwencje
Większe czy mniejsze? To sprawdzian nie tylko na wiedzę, ale intuicję!
Pytanie 1 z 20
Który kraj ma większą powierzchnię?
Źródło: Gorzów: Proboszcz Zbigniew K. odwołał się od wyroku i czeka na apelację