Interwencja w Lubinie

i

Autor: Fot. screen YouTube CELEBRYTA / https://www.youtube.com/channel/UC75Jq4LM7wW1cZtEd3bqevw Interwencja w Lubinie

ŚMIERĆ po interwencji policji - co się stało w LUBINIE?

2021-08-07 19:16

Sieć obiegło szokujące nagranie z policyjnej interwencji w Lubinie. Widać na nim funkcjonariuszy obezwładniających szarpiącego się i krzyczącego mężczyznę. Zatrzymany, jak informuje policja, zmarł potem w szpitalu. Inaczej twierdzi poseł KO Piotr Borys. Co się stało podczas zatrzymania?

Śmierć po interwencji policji w Lubinie - nagranie pokazujące moment zatrzymania obiegło sieć. W social mediach i na YouTube można znaleźć ponad 6-minutowy film nagrany telefonem przez jednego z mieszkańców. Widać na nim, jak krzyczącego i szarpiącego się mężczyznę próbuje obezwładnić dwóch mundurowych. Po chwili podbiega trzeci, który też stara się unieruchomić zatrzymanego. Wkrótce do tej grupy dołącza jeszcze przypadkowy przechodzień. W pewnym momencie mężczyzna milknie. Widać wówczas, jak funkcjonariusze starają się go ocucić. Dolnośląska policja poinformowała później, że mężczyzna został odwieziony do szpitala, gdzie po dwóch godzinach zmarł. Przekazano ponadto, że o całej sprawie została powiadomiona prokuratura, która zajęła się wyjaśnianiem tego, jak doszło do śmierci zatrzymanego. Piotr Borys, poseł Koalicji Obywatelskiej, opublikował zaś w sieci swoją wypowiedź na temat interwencji. Jego zdaniem mężczyzna zmarł jeszcze przed umieszczeniem na oddziale ratunkowym.

Śmierć w Lubinie

Do sieci trafiło zaś amatorskie nagranie jednego z mieszkańców. Zamieszczamy je poniżej. UWAGA - ze względu na przedstawione treści, przeznaczone jest wyłącznie dla PEŁNOLETNICH.

Lubin - wstrząsające nagranie krąży po sieci

Z informacji przekazanych przez dolnośląską policję wynika, że interwencja miała miejsce w piątek, 6 sierpnia, po godzinie 6 rano na ulicy Traugutta w Lubinie. Funkcjonariusze mieli interweniować w sprawie agresywnego młodego mężczyzny, który rzucał kamieniami w okna budynków. Policję zawiadomiła matka mężczyzny informując przy tym, że nadużywa on narkotyków. Na stronie policji czytamy:

Wczoraj ok. godz. 6 rano lubińscy policjanci zostali wezwani na miejsce, gdzie agresywny i pobudzony mocno mężczyzna miał rzucać kamieniami w okna zabudowań. Na numer alarmowy zadzwoniła matka mężczyzny, która zaznaczyła, że syn nadużywa narkotyków. Wobec agresywnego i pobudzonego mieszkańca Lubina funkcjonariusze użyli chwytów obezwładniających oraz kajdanek. W związku z jego irracjonalnym zachowaniem i podejrzeniem, że może znajdować się pod wpływem narkotyków, na miejsce wezwano pogotowie ratunkowe. Decyzją medyków, mężczyzna został przewieziony w asyście policji na SOR. Po ok. 2 godzinach komenda w Lubinie została powiadomiona, że mężczyzna zmarł w szpitalu. Trwa śledztwo w tej sprawie.

Piotr Borys: "Zgon nastąpił w karetce"

Interwencję poselską w sprawie śmierci Lubinianina zgłosił poseł Koalicji Obywatelskiej Piotr Borys. Powołując się na informacje, jakie uzyskał ze szpitala, twierdzi on, że zgon nie nastąpił w szpitalu, lecz jeszcze w karetce. Podkreśla jednocześnie, że nie wiadomo, co było przyczyną śmierci i czy policjanci użyli właściwych metod przymusu bezpośredniego. Wypowiedź posła KO znajdziecie poniżej.

Sprawa śmierci mężczyzny po interwencji policji będzie wyjaśniana. Na ten moment nie można odpowiedzieć na pytanie, czy działania policji przyczyniły się do zgonu. Dolnośląska policja informuje, że najprawdopodobniej na polecenie prokuratury zostanie przeprowadzona sekcja zwłok, która wskaże przyczynę śmierci.

Masz dla nas ciekawy temat lub jesteś świadkiem wyjątkowego zdarzenia? Napisz do nas na adres [email protected]. Czekamy na zdjęcia, filmy i newsy z Waszej okolicy!

Źródło: ŚMIERĆ po interwencji policji - co się stało w LUBINIE?