Dyskusja dotycząca wprowadzenia głosowania nad przyjęciem rezolucji trwała około półtorej godziny i była bardzo gorąca.
- To nie są sprawy, którymi powinien się zajmować prezydent miasta, to są kompetencje rządu. Są ważniejsze sprawy w mieście, jak skokowy wzrost zadłużenia, problemy z odbiorem śmieci czy budżet miasta na 2021 r. – mówił podczas sesji radni PiS Marcin Stępniewski.
- Rada Miasta w Kielcach podejmowała ostatnio dwie rezolucje dotyczące zadań rządu. Chodziło o budowę linii kolejowej Kozłów – Skarżysko oraz włączenia Kielc do Funduszu Dróg Lokalnych. Rada je poparła – odpowiedziała Agata Wojda, radna z klubu Koalicji Obywatelskiej. – Trzeba dużo złej woli, aby nie dostrzec, że środki z Unii Europejskiej determinują nasz rozwój. Ta rezolucja jest napisana w sposób dyplomatyczny. Nie jest antyrządowa, czy antypisowska, nie jest skierowana przeciwko komuś. Służy interesom miasta – przekonywała.
Później radni zarzucali sobie obłudę czy bezczelność. Ostatecznie nie było zgody na wprowadzenie głosowania nad przyjęciem rezolucji do porządku obrad. Do tego potrzeba było 13 głosów. Przeciw było jednak 11 radnych (wszyscy z klubu PiS), tyle samo było za, ale od głosu wstrzymali się Kamil Suchański i Katarzyna Suchańska, a Maciej Bursztein nie oddał głosu (wszyscy z klubu Bezpartyjni i Niezależni).
Kieleckich radnych podzieliła też kwestia ograniczenia ulg uprawniających do korzystania z miejskich placówek kultury dla posiadaczy Karty Dużej Rodziny. Wcześniej wejściówki na koncerty czy wystawy były darmowe. Teraz będzie je można kupić raz w miesiącu z 50-proc. zniżką, co ma ograniczyć nadużycia.
Radni zgodzili się też przekazać klubowi Łomża Vive Kielce kolejne 300 tys. zł w ramach promocji poprzez sport. Nie wyrazili natomiast zgody, aby miejska zieleń za 3 tys. zł miesięcznie dzierżawiła parking na Placu Wolności. Jednogłośnie przegłosowali też tak zwaną "uchwałę dworcową". Zmusza ona przewoźników do korzystania z centrum komunikacyjnego przy Czarnowskiej lub dworca przy Żelaznej.
