Dramatyczna sytuacja Kociego Azylu. Potrzebny nowy lokal w Koszalinie (WYWIAD)

Koszalińska Fundacja Miau, Kocie Wąsy i Spółka ma kolejną przeszkodę do pokonania - tym razem chodzi o warunki lokalowe. Wynajmowany od miasta wolnostojący budynek przy ul. Moniuszki pomaga, ale tylko częściowo. Koszty podłączenia wody są kolosalne, a remont od paru miesięcy stoi, bo zleceniodawca nie wywiązał się z umowy.
O trudnej sytuacji przedstawiciele fundacji poinformowali na Facebooku. Napisali m.in. że minionej zimy mocno odczuli wysokość rachunków za ogrzewanie.
Przedstawiciele fundacji przyznają, że nie mają innego wyboru, jak tylko szukać nowej lokalizacji. Chodzi o lokal o powierzchni ok. 40-50 m2 z bieżącą wodą, toaletą i choćby małą kuchnią.