Prof. Andrzej Szczerski, dyrektor Muzeum Narodowego w Krakowie wyjaśnia, że przez wiele lat design i architektura były przez muzealników niedoceniane. Dlatego jak najbardziej zasługują na własną ekspozycję.
To kwestia wartości artystycznej tego, co jest pokazywane. Myślę, że znaczenie piękna w życiu codziennym jest czasami dużo ważniejsze, niż tego piękna, której jest odświętne, które widzimy w galeriach malarstwa czy rzeźby. Gdy popatrzymy historycznie na największe osiągnięcia i sukcesy polskich artystów w XX i XXI wieku, to właśnie w tych dwóch dziedzinach (design i architektura, przyp. J.K) są nieporównywanie większe, niż w innych dziedzinach sztuk pięknych - mówi.
Joanna Regina Kowalska jedna z kuratorek przyznaje, że ważnym elementem wystawy jest wzornictwo przemysłwoe z okresu PRL-u.
W pierwszej sali mamy ten PRL trochę nostalgiczny z "meblościanką Kowalskich", mamy gramofon "Bambino", który można było nosić ze sobą jak walizkę, w kolejnej przestrzeni mamy wzornictwo bardzo wysokiej klasy, wybitnych polskich projektantów - wyjaśnia.
Obie wystawy są zapowiedzią przyszłego muzeum architektury i designu, które ma powstać w dawnych Hotelu Cracovia.