„Standardy infrastruktury pieszej miasta Krakowa” stanowią ramy techniczne i funkcjonalne dla tworzenia wysokiej jakości przestrzeni publicznej - można przeczytać w dokumencie. O szczegółach mówi Dariusz Nowak, rzecznik Urzędu Miasta Krakowa.
To są rzeczy chociażby dotyczące chodników, jak mają wyglądać, jak mają być sytuowane, z jakich materiałów mają być wykonane, dotyczą tez samochodów. Standardy przewidują, że te nie mogą parkować na chodnikach, nie mogą parkować ukośnie, tylko równolegle, ale to oczywiście drobny wycinek tego, co znalazło się w "Standardach..." - wylicza.
Gosia Szymczyk-Karnasiewicz, nowohucka aktywistka, od lat walcząca o standardy, które nazywa „biblią projektantów przestrzeni” liczy, że ich wprowadzenie usprawni komunikację na styku mieszkaniec-urzędnik.
Jeden mail pisany choćby najpiękniejsza polszczyzną nie wystarczy. Trzeba pisać czasem trzy czy cztery razy. A być może teraz ten dokument nie będzie wymagał od nas tak dużego społecznego zaangażowania, bo procedury będą "działy się same" - twierdzi.
Aktywistkę martwi, że w dokumencie znalazł się zapis o możliwych odstępstwach. Urzędnicy zapewniają jednak, że każde będzie wymagało solidnego uzasadnienia.