Wojna o koty ze Schroniska na Hali Kondratowej. Ktoś "życzliwy" na nie doniósł
W poniedziałek pojawiła się informacja, że zaginęła kotka Fanta, która przebywała w Schronisku na Hali Kondratowej. O zwierzaku zrobiło się głośno, gdy jakiś czas temu, gdy wraz ze turystami wspięła się na Giewont.
Kotka Fanta widziana była w okolicach Kasprowego Wierchu, być może turyści zabrali ją na dół. Jak czytamy na portalu Tatromaniak, zaginięcie kotki stało się pretekstem do dyskusji, czy koty w ogóle powinny przebywać w schronisku na terenie TPN. Dodajmy, że na Kondratowej mieszka też drugi kot - Filemon. Oba zwierzaki znajdują się tam od dawna. Nie było z nimi problemów. Filemon wielokrotnie był zwożony na dół do Zakopanego. Jednak za każdym razem wracał na Kondratową.
Okazało się, że "życzliwa" pani wystosowała oficjalne pismo do TPN dotyczące nielegalnego przebywania tam kotów. Co więcej, według niej posługiwano się nimi do... kłusownictwa! Schronisko musi więc oddać Filemona do adopcji. Z pewnością podobnie stanie się z Fantą, jeśli ta powróci kiedyś na Kondratową.
Koty ze schroniska na Kondratowej muszą opuścić swoje lokum. Schronisko komentuje
W sieci wybuchła burza! Schronisko Górskie PTTK na Hali Kondratowej wydało już komunikat w tej sprawie, prosząc o ucięcie dyskusji. Jak czytamy w opublikowanym poście, kot Filemon wkrótce będzie mieć nowego opiekuna. Zwierzak niedługo zostanie zapoznany z nowym właścicielem.
Jednocześnie dziękujemy wszystkim, którzy wierzyli w nas od początku do końca, że kotom u nas nie działa się żadna krzywda. To one wybrały nasze schronisko do zamieszkania. Gdyby było im tak źle, nigdy by do nas nie wracały. Miejmy nadzieję, że Fanta się znajdzie, a może już ktoś ją przygarnął. Natomiast wszystkim życzliwym, które rozpętały tą wojnę - nigdy wam tego nie zapomnimy - czytamy we wpisie Schroniska Górskiego PTTK na Hali Kondratowej.
Dodajmy, że zgodnie z przepisami zwierzęta domowe, w tym również psy, nie mogą wchodzić na teren parku, gdyż stanowią zagrożenie dla tatrzańskiej fauny. Wyjątek stanowią jedynie psy pasterskie pilnujące wypasanych tu owiec, psy wykorzystywane do poszukiwań osób pod lawinami oraz psy przewodzące osobom niewidomym.
Źródło: Ktoś poskarżył się na koty ze Schroniska na Kondratowej. Miały być wykorzystywane do "kłusownictwa"