O ich remont od lat zabiegali mieszkańcy dzielnicy, dla której schody stały się jedną z najbardziej rozpoznawalnych wizytówek.
Te schody są bardzo często wymieniane w międzynarodowych przewodnikach, które pokazują TOP 10 miejsc, które warto zobaczyć w Krakowie, a które nie są takimi najważniejszymi atrakcjami turystycznymi, jak Wawel. Tak więc te schody wżyły się w tkankę miasta i bardzo nam zależało, żeby je odnowić. I one faktycznie zyskały nowe życie - mówi Michał Zalewski, rzecznik Krakowskiego Biura Festiwalowego.
Okoliczni mieszkańcy cieszą się ze zmian, bo schody to ważny element ich codziennego życia.
Nie ma takich drugich ani w Małopolsce, ani w innym mieście. Są wyjątkowe. Każdy czyta, każdy patrzy, trzeba po nich chodzić powoli i czytać. Super, że są wyremontowane, faktycznie sporo turystów przychodzi tutaj, co czasami jest dla nas uciążliwe, bo ulica jest ślepa, ale fajnie. Ja to tutaj mieszkam i sobie będę z balkonu czytać - mówią.
Literackie schody to - jak się okazuje - spory kawałek historii podgórza.
To dawna ul. Na Zbóju, która prowadziła do pl. Lasoty, gdzie mieściła się miejska szubienica, potem zmieniono ją na Tatrzańską. Kilkanaście lat temu, gdy pisaliśmy pierwszy przewodnik po Podgórzu, zrobiliśmy rozkładówkę o schodach i zwróciliśmy uwagę, że Podgórze ma takich schodów mnóstwo. W stronę Kopca prowadzą schody, między Kalwaryjską, a Zamojskiego są schody, tutaj są schody- wylicza Paweł Kubisztal ze Stowarzyszenia Podgórze.pl
Schody zostały pomalowane w 2013 roku w ramach Festiwalu ArtBoom. Remont to wspólne dzieło KBF, ZDMK i ZZM. Drogowcy zrobili remont, Zarząd Zieleni usunął chwasty, a Krakowskie Biuro Festiwalowe odmalowało je i zamieściło cytaty.