Samoloty pasażerskie przelatujące nad naszymi głowami to nie tylko szybki i wygodny sposób podróży. To również duże zagrożenie dla środowiska. Choć zanieczyszczenie, które generowane jest przez lecący samolot odrzutowy, jest niższe w przeliczeniu na jedną osobę niż w przypadku samochodu osobowego z jedną osobą w środku, to - jak zwracają uwagę eksperci - robią to w bardziej niebezpieczny sposób. Poza emisją dwutlenku węgla, dochodzi bowiem również emisja tlenków azotu i siarki, pary wodnej i sadzy. Uważa się, że sektor lotniczy odpowiada za 5 procent globalnego ocieplenia, powodowanego przez całą ludzkość.
Tymczasem, jak wynika z raportu opublikowanego przez inicjatywę ekologiczną Possible, tak naprawdę z samolotów korzysta mniejszość populacji. Jak zwracają uwagę autorzy dokumentu, w Stanach Zjednoczonych, aż 2/3 podróży odbywa zaledwie 12 procent ludzi. Z kolei we Francji, 2 procent całej populacji odbywa aż połowę przelotów. W Wielkiej Brytanii, za 70 procent przelotów odpowiada 15 procent Brytyjczyków.
Podobna sytuacja występuje w każdym innym badanym kraju.
Jak temu zaradzić? Według autorów raportu rozwiązaniem byłoby wprowadzenie specjalnej opłaty od częstego podróżowania? Czy oznacza to, że za każdy lot na wakacje będziemy płacić więcej?
Nie. Według pomysłodawców wprowadzenia dodatkowej opłaty, miałaby mieć ona charakter progresywny. Oznacza to, że przy pierwszym przelocie w roku, byłaby ona bardzo niska. Dlatego, jeśli latacie raz do roku na wakacyjny wypoczynek, wasze portfele praktycznie jej nie odczują.
Branża lotnicza - jak można się domyślić - nie jest zachwycona wprowadzeniem tego rodzaju opłaty. Jej przedstawiciele argumentują, że ci którzy latają najczęściej, zazwyczaj nie robią tego dla przyjemności. Są to głównie biznesmeni, których praca wymaga częstego podróżowania.
Z drugiej strony same linie lotnicze są świadome zagrożenia dla środowiska, jakie powodują ich maszyny.
Branżowe media donoszą, że wiele linii lotniczych na całym świecie wykorzystuje przestoje spowodowane przez COVID-19 do ponownej oceny swojego śladu węglowego. Zobowiązują się doprowadzić do zerowej emisji dwutlenku węgla do 2050 r.
Czy dodatkowa opłata za częste latanie zostanie wprowadzona i popyt na loty wśród podróżujących spadnie?
Polecany artykuł:
