Paula Karpowicz jest prześladowana? Nie może się uwolnić!

i

Autor: Instagram.com/paulakarpowicz

disco polo

Paula Karpowicz z Topky nie może normalnie funkcjonować. Zima zamieniła jej życie w piekło

2024-01-08 12:13

Zima daje się ostatnio we znaki wszystkim. Ujemne temperatury dotykają pasażerów czekających na przystankach, a także osoby, które pracują na dworze. Ostatnio efekty przeraźliwych mrozów odczuła również znana wokalistka disco polo - Paula Karpowicz. I to w dodatku bardzo dotkliwie! Nic tylko współczuć.

Paula Karpowicz mocno odczuła skutki zimy

Zima uderzyła w Polsce z wielką mocą. O tym mogli przekonać się mieszkańcy praktycznie całego kraju. W niektórych miejscach temperatury dochodzą do niemal minus dwudziestu stopni! To dla wielu osób spore utrudnienie życia. Mowa tu chociażby o pasażerach oczekujących na przystankach, ale także i ludziach dotkniętych kryzysem bezdomności. Okazuje się, że skutki zimy odczuwają też gwiazdy disco polo. I to w dodatku we własnym domu! Zaskakującą relacją ze swoimi fanami podzieliła się ostatnio Paula Karpowicz z zespołu Topky. Tę wokalistkę doskonale znają miłośnicy disco polo. Paula Karpowicz od lat tworzy bowiem numery, które osiągają w sieci wielomilionowe wyświetlenia. To chociażby kawałki "Szpile", "Dawaj mi pyska" czy "Pokora". Piosenkarka chętnie udziela się w sieci i to właśnie tam podzieliła się problemem, z którym musiała się zmierzyć.

Tak wyglądał ślub Pauli Karpowicz

Paula Karpowicz i jej zamarznięta woda

Ostatnie miesiące w życiu Pauli Karpowicz można podsumować jako trudne. Nie dość, że wokalistka musi mierzyć się z dolegliwościami z jej plecami, to jakiś czas temu ktoś włamał się do domu jej rodziców. Tym razem znów spokój domowy Puli Karpowicz został zaburzony. Jednak z zupełnie innego powodu. Otóż - w związku z niskimi temperaturami wokalistka zespołu Topky nie może normalnie korzystać z kranów! Piosenkarka nagrała filmik, na którym pokazuje, jak z kranu po jego uruchomieniu nie leci woda. Wszystko z powodu przeraźliwego mrozu. Woda w rurach po prostu zamarzła. Paula nie kryła rozgoryczenia z tego powodu i podpisała story "Dziękuję ci zimo. Nie zawodzisz mnie rok w rok". Jednocześnie wokalistka wyraziła obawy, czy z powodu zamarzniętej wody nie pękła rura. Mocno współczujemy Pauli i mamy nadzieję, że uda jej się uporać z tymi problemami!