Filmowcy na Podkarpaciu spędzą łącznie 4 dni. Spotkać będzie ich można m.in. w Bukowsku i Wisłoczku. Z mediami reżyser spotkał się dziś w Rudawce Rymanowskiej, w rejonie Ściany Olzy, gdzie kręcone były ujęcia obrazujące ucieczkę osła, którego otoczy wataha wilków. Film zaś jest filmem drogi, drogi osła, który przechodzi rąk do rąk, zmienia miejsca, środowiska, otoczenie, a nawet kraje.
Historia jest filmową alegorią, opowiadającą o losach prostego osiołka w coraz bardziej zawiłej współczesności. Pozbawiony kontroli nad własnym losem podróżuje z kraju do kraju. Przez jego bezbronne i bezkrytyczne oczy zaobserwujemy pełne spektrum ludzkich zachowań. Stosunek ludzi do zwierząt (zachowanie silnych wobec słabych) stanie się tu symbolicznym - ale dyskretnym - komentarzem na temat dzisiejszej etyki i moralności- mówią twórcy.
Sam Skolimowski zaś podkreśla, że jednym z powodów, dla którego to osioł jest głównym bohaterem produkcji, jest pokazanie emocji- Chodzi mi o prawdę oddawania emocji, otóż kiedy patrzę w kinie na role aktorskie, nawet jeżeli one są zagrane wspaniale, to wiem jako zawodowiec, że to jest grane, udawane, że to kunszt aktorski (…) mnie to już coraz rzadziej przekonuje (…)natomiast kiedy widzę zwierzę, które reaguje, to wiem, że to jest prawda, bo zwierzę nie potrafi udawać(…).
Film Skolimowskiego ma być także niejako protestem wobec złego traktowania zwierząt przez ludzi.
W polskiej obsadzie zobaczymy m.in. Mateusza Kościukiewicza, Organka i Sandrę Drzymalską.
Zdjęcia na Podkarpaciu zaplanowane są do niedzieli 25-go kwietnia. Latem, jeśli pandemia pozwoli, zdjęcia mają ruszyć we Włoszech. Produkcja ma być gotowa początkiem przyszłego roku.