Podkarpackie. Kierowcy walczą z zimą [ZDJĘCIA]

i

Autor: BO/SUPER EXPRESS Podkarpackie. Kierowcy walczą z zimą [ZDJĘCIA]

Podkarpacie: Od jutra atak zimy. Najgorsze przed nami

2021-02-09 14:21

Najgorsze dopiero przed nami. Mowa o pogodzie, która daje się nam wszystkim we znaki, niestety najbliższe prognozy nie wyglądają optymistycznie. Jutro i w czwartek na Podkarpaciu czekają nas intensywne opady śniegu oraz marznącego deszczu, a od piątku bardzo duże ochłodzenie.

Najgorsze dopiero przed nami. Mowa o pogodzie, która daje się nam wszystkim we znaki, niestety najbliższe prognozy nie wyglądają optymistycznie. Jutro i w czwartek na Podkarpaciu czekają nas intensywne opady śniegu oraz marznącego deszczu, a od piątku bardzo duże ochłodzenie.

Jak mówi nam Krzysztof Jurczak, kierownik Stacji Hydrologiczno - Meteorologicznej IMGW w Krośnie, przyrost pokrywy śnieżnej będzie znaczny. ten wyniesie od 10 do 15 centymetrów w centrum i na północy Podkarpacia.

Znacznie gorzej będzie na południu - w Beskidzie, a przede wszystkim w Bieszczadach, gdzie spadnie nawet 25 centymetrów śniegu.

Temperatura w najbliższy piątek mogą spaść do minus 20 stopni Celsjusza. IMGW ma wkrótce wydać stosowne ostrzeżenia. 

Wojewoda zaapelowała także do samorządowców, aby zwrócili się do zarządców obiektów wielkopowierzchniowych z pilną prośbą i apelem o systematycznie usuwanie zalegającej na dachach pokrywy śnieżnej.

Tylko dziś rano na drogach krajowych i wojewódzki skutki zimy usuwa blisko dwieście pługopiaskarek i solarek:

Trudne warunki pogodowe utrzymują się w Bieszczadach - tu wciąż zamkniete są wszystkie szlaki turystyczne, które są bardzo mocno oblodzone, co uniemożliwia bezpiecze wypady w góry. W górnych partiach obowiązuje pierwszy stopień zagrożenia lawinowego, miejscami pokrywa śnieżna może przekraczać tam 140 centymetrów.

Posłuchaj o wartościach odżywczych łososia i dowiedz się, czy rzeczywiście jest zdrowy. To materiał z cyklu DOBRZE POSŁUCHAĆ. Podcasty z poradami.
Psia Wioska w Przemyślu
Źródło: Podkarpacie: Od jutra atak zimy. Najgorsze przed nami