Od początku października mieszkańcy województwa śląskiego okradli łącznie siedem sklepów, każdorazowo na kwotę nie mniejszą niż 1000 złotych.
- Ich łupem padały alkohole, artykuły ogólnospożywcze i przemysłowe oraz zabawki dla dzieci. Schemat ich działania za każdym był podobny - powiedziała radiu ESKA Dominika Kopeć z podkarpackiej policji.
Złodzieje ze Śląska na Podkarpaciu - jak działali?
- Jeden z mężczyzn czekał w samochodzie na parkingu przed sklepem, drugi wchodził do marketu, napełniał koszyk, po czym kontaktował się telefonicznie ze swoim wspólnikiem. Ten podchodził do drzwi wejściowych powodując ich otwarcie, po czym obydwaj wykorzystując nieuwagę pracowników, wychodzili omijając linię kas. Następnie szybko przepakowywali towar z wózka do samochodu i odjeżdżali - przekazała Kopeć.
Złodzieje zatrzymani
Pracujący nad sprawą funkcjonariusze wydziału kryminalnego z Przeworska zebrali materiał dowodowy, który pozwolił na wytypowanie sprawców. Na podstawie zabezpieczonego monitoringu, policjanci ustalili samochód złodziei. Okazało się, że związek z tą sprawą mają dwaj mieszkańcy województwa śląskiego.
Dzięki współpracy policjantów z Przeworska i funkcjonariuszami z komendy w Siemianowicach Śląskich, obaj mężczyźni zostali zatrzymani: 25 listopada 22-latek, dzień później jego 28-letni wspólnik. Obaj zostali przetransportowani w konwoju do przeworskiej jednostki. Tam trafili do aresztu.
Okradali sklepy na Podkarpaciu - zarzuty
Mężczyznom został postawiony zarzut kradzieży. Za to grozi im nawet pięć lat za kratkami. Jak przekazała Dominika Kopeć, sprawa ma charakter rozwojowy i niewykluczone, że mężczyźni usłyszą kolejne zarzuty.
Polecany artykuł: