Jakie były przyczyny awarii ciepła w Szczecinie? Sprawdzi to Urząd Regulacji Energetyki

Prezydent Szczecina Piotr Krzystek skierował do Urzędu Regulacji Energetyki wniosek o wszczęcie kontroli wykonywania działalności koncesjonowanej Polskiej Grupy Energetycznej w zakresie wytwarzania ciepła. To pokłosie awarii w elektrociepłowniach Pomorzany i Szczecin, które w lutym pozbawiły 30 tys. mieszkańców ogrzewania i ciepłej wody w najchłodniejszych dniach zimy.
"Chcielibyśmy poznać przyczyny tych awarii w sposób obiektywny tak, aby wyjaśnić wszystkie okoliczności i jak najlepiej przygotować się na przyszłość" – powiedział prezydent Szczecina Piotr Krzystek.
Elektrociepłownia Pomorzany oraz Elektrociepłownia Szczecin to dwa największe źródła ciepła na terenie Szczecina, zabezpieczające w 50 proc. dostawy ciepła dla mieszkańców.
"Od 8 stycznia do 12 lutego miały miejsce bezprecedensowe, powtarzające się awarie w obu źródłach ciepła, które doprowadziły do ograniczenia dostaw ciepła do odbiorców, czym poważnie zakłóciły bezpieczeństwo energetyczne na obszarze Szczecina" – podano w komunikacie.
W miarę możliwości Szczecińska Energetyka Cieplna minimalizowała skutki awarii – wynika z informacji miasta. Uruchomiono wtedy rezerwowe źródło Ciepłowni Rejonowej Marlicza, zwiększono także moc Ciepłowni Rejonowej Dąbska. W najchłodniejszych dniach pełną parą pracował też miejski Zakład Termicznego Unieszkodliwiania Odpadów. Szczecińska Energetyka Cieplna na bieżąco regulowała sieć, dostosowując ją do zmieniających się parametrów w źródłach.