- Jeśli chodzi o to jak będzie wyglądać przebieg epidemiologiczny, to na razie posiłkujemy się tylko i wyłącznie szacunkami i modelowaniami wypracowanymi przez Europejskie Centrum ds. Zapobiegania i Kontroli Chorób. Prognozują one, że od połowy listopada do początku grudnia bieżącego roku, połowa infekcji SARS-CoV-2 będzie spowodowana przez BQ1 i BQ1.1 - mówi Zbigniew Zawadzki z Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Gdańsku.
- Przypadków BQ1 może być już znacznie więcej - uważa lekarz Agnieszka Pawlak-Lewandowska z Pomorskiego Centrum Chorób Zakaźnych i Gruźlicy w Gdańsku.
- Trudno będzie stwierdzić kto zakażony jest jakim wariantem. W chwili obecnej większość pacjentów to osoby, u których wykonywane są tzw. szybkie testy antygenowe. A na podstawie tych szybkich testów, nie jesteśmy w stanie potwierdzić jaki jest to wariant tego wirusa. Aby to zrobić, musimy wykonać badania specjalistyczne, których w chwili obecnej szczegółowo i w dużym zakresie się nie robi - tłumaczy lekarka.
Aktualnie w gdańskim szpitalu zakaźnym przebywa 18 pacjentów chorych na covid. Większość z nich to osoby starsze i niezaszczepione. Ponadto wciąż na Pomorzu mamy największą liczbę chorych na grypę - w połowie miesiąca notowano ponad 20 tysięcy infekcji.
Źródło: Pierwszy w kraju przypadek nowego wariantu koronawirusa zdiagnozowano na Pomorzu