Władimir Putin ogłosił w nocy rozpoczęcie operacji wojskowej w Donbasie. Informacje o ostrzałach i wybuchach zaczęły docierać z różnych ukraińskich miast, m.in. z Kijowa, Charkowa, Odessy.
"Nieprzyjaciel przeprowadził ataki w zachodnich regionach Ukrainy, a mianowicie na lotnisko w Iwano-Frankowsku, gdzie zniszczono systemy rakietowe i magazyny opancerzone. Ludzie są ewakuowani do schroniska"
- poinformowało Ministerstwo Spraw Wewnętrznych Ukrainy.
Ukraina wprowadziła stan wojenny. "Siły Zbrojne prowadzą walkę z wrogiem" - poinformowano.
"Granica państwowa Ukrainy została zaatakowana przez wojska rosyjskie z Rosji i Białorusi" - potwierdziła straż graniczna Ukrainy. - "Ataki na jednostki graniczne, patrole graniczne i punkty kontrolne przeprowadzane są z użyciem artylerii, ciężkiego sprzętu i broni strzeleckiej".
Polski MSZ odradza podróże na Ukrainę a obywateli tam przebywających namawia do opuszczenia kraju.
W związku z atakiem Rosji na Ukrainę, stanem wojennym w tym kraju i zamknięciem przestrzeni powietrznej dla lotnictwa cywilnego, linie lotnicze do odwołania nie będą latały do Ukrainy, także z Polski. Jak poinformował Port lotniczy Gdańsk-Rębiechowo im. Lecha Wałęsy, nie zostanie zrealizowany m.in. czwartkowy lot z Gdańska do Lwowa i z powrotem (Wizz Air) ani piątkowe do Kijowa i Charkowa (Wizz Air), Odessy i Kijowa (Ryanair).
Prezydent Aleksandra Dulkiewicz wystosowała list do mieszkańców Mariupola, partnerskiego miasta Gdańska: "Wierzymy, że wytrwacie i bardzo Was wspieramy".