Morsowanie na Bagrach

i

Autor: A.W. Morsowanie na Bagrach

Niedzielne morsowanie na Bagrach. Im zima nie jest straszna!

2024-01-07 17:27

Zimna woda zdrowia doda. Krakowskie "morsy" przypominają o trwającym sezonie na krótkie kąpiele w zimnej wodzie i zachęcają do przyłączenia się. Jak podkreślają, morsowanie to nie tylko moda, brawura czy hobby. To przede wszystkim wyrzut endorfin i liczne zalety dla zdrowia, a nawet próba charakteru.

Morsy z Krakowa nie boją się kolejnego ataku zimy. Trwa 22 sezon morsowania dla krakowskich morsów z Klubu Kaloryfer. Fani zimnej wody spotykają się w każdą niedzielę i zachęcają do tego innych. Nie trzeba być doświadczonym, wystarczy mieć dobre chęci oraz odwagę.

Działamy na terenie Krakowa już długo, w grudniu obchodziliśmy 22. urodziny. Ja jestem związana z klubem 15 lat. Dlaczego morsujemy? Spotykamy się przede wszystkim dla zdrowia, dla promowania zdrowego stylu życia, hartowania poprzez naturalne metody oraz fantastycznego towarzystwa. Przez tyle lat zawarto tutaj tyle znajomości, przyjaźni, a nawet związków. Takie cotygodniowe naładowanie baterii przez pracą jest dla nas bardzo cenne - mówi Danuta Kwatera, wiceprezes krakowskiego Klubu Kaloryfer.

Morsowanie prowadzi do podniesienia poziomu m. in. dopaminy, endorfiny i serotoniny oraz obniżenia poziomu hormonu stresu, czyli kortyzolu.

To chodzi o ten optymizm, "wyrzut" endorfin! Po każdym wyjściu z wody człowiek jest szczęśliwy, że przeżył! To jest naprawdę niesamowite uczucie, polecamy każdemu. Poprawia się ciśnienie, skóra jest jędrna, przede wszystkim poprawia się odporność. Nie chorujemy od lat - zachęcają krakowskie morsy.

Do morsowania na Bagrach można dołączyć w każdą niedzielę aż do końca marca.

QUIZ. Jak dobrze pamiętasz lektury z liceum? Trudny test o bohaterach książek

Pytanie 1 z 10
W jakim miesiącu rozgrywa się "Wesele" Stanisława Wyspiańskiego?
Orszak Trzech Króli 2024 w Krakowie
Źródło: Niedzielne morsowanie na Bagrach. Im zima nie jest straszna!