W piątek 27 czerwca uczniowie z całej Polski zakończyli rok szkolny i tym samym rozpoczęli upragnione, dwumiesięczne wakacje. Wśród nich jest syn Krzysztofa Rutkowskiego, który zdał do następnej klasy z wyróżnieniem. Krzysztof Junior za dobre wyniki w nauce otrzymał czerwony pasek na świadectwie, a rodzice pękają z dumy! W związku z tym podarowali synowi niebanalne prezenty, które nie były wcale takie tanie. Czy kogoś to jeszcze dziwi? Rutkowscy znani są z tego, że nie oszczędzają na przyjemnościach, wyprawianiu imprez, celebrowaniu ważnych dni i na prezentach. W końcu ich syn z okazji Pierwszej Komunii Świętej otrzymał dwa samochody, których łączna wartość to około 240 tysięcy złotych. Mowa o sportowym BMW z silnikiem E46, które kosztowało Rutkowskich około 200 tysięcy złotych, a także o drugim elektrycznym pojeździe o wartości 40 tysięcy złotych. Co w takim razie podarowali Juniorowi na zakończenie roku?
Prezent za czerwony pasek dla Krzysztofa Rutkowskiego Juniora
Krzysztof Rutkowski Junior za owocne wyniki w nauce otrzymał od swoich rodziców drogi prezent. To konto bankowe wraz z kartą płatniczą, na które rodzice przeleli nastolatkowi z pewnością nie takie małe środki. Później był wspólnie spędzony czas na golfie i zakupach, podczas których 13-latek wypatrzył sobie wymarzone buty Jordany i zapłacił za nie pokaźnym plikiem banknotów - ponad tysiąc złotych! Były też pluszowe zabawki Labubu, które wpadły w ręce Juniora i które są dziś szalenie modne. Cóż trzeba przyznać, że rodzice mają gest i lubią rozpieszczać swojego syna, a pierwsze konto bankowe to coś więcej niż tylko miejsce do trzymania pieniędzy. To praktyczne narzędzie edukacyjne, które może nauczyć dziecko wielu cennych umiejętności finansowych i życiowych. Dziecko uczy się, że pieniądze mają wartość i trzeba nimi rozsądnie zarządzać, a nie wydać wszystkiego od razu.
ZOBACZ TAKŻE: Skolim chce otworzyć swoją stację benzynową. Magda Narożna skomentowała pomysł kolegi