Koniec "Sanatorium Miłości". Wielki finał i jeszcze większe afery
7. sezon Sanatorium Miłości wywołał ogromne emocje wśród widzów. Już od samego początku żyli oni aferą między Anną a Edmundem. Kobieta nie odwzajemniała zalotów mężczyzny, a ten dosłownie nic z tego sobie nie robił i dalej się do niej zalecał. W programie przez to padło wiele niemiłych słów. Sporo osób żyło też zawodem miłosnym Grażynki względem Bogdana, który sam nie wiedział, czego oczekuje. Widzów za to rozczulił romans między Ulą a Stanley'em. Jak zaznaczają internauci, ich "miłość" rozkwitała na ekranie.
Sam finał wywołał spore emocje. Krótko przed nim odszedł z programu Edi, a na jego miejsce wszedł Adam. Zainteresowała się nim Danuta! Jednak gdy kobieta dowiedziała się o jego życiowych preferencjach w sprawie intymności, szybko się z całości wycofała.
Królem Turnusu Sanatorium Miłości został Zdzisław. Ten wybór wywołał ogromną radość wśród uczestników. Jak się okazało, mężczyzna był bardzo lubiany wśród programowych znajomych i jak wszyscy zgodnie zaznaczyli, zasłużył na takie miano.
Królową Turnusu Sanatorium Miłości została Urszula. Ten wybór jednak wywołał ogromne poruszenie wśród uczestników, szczególnie u Anny i Małgorzaty. Kobiety nie kryły swojego rozczarowania.
- Nie zgadzam się. Niczym się nie wyróżniła. Wręcz przeciwnie. Nie wiem, jak to się stało - powiedziała Małgorzata.
Wtórowała jej Anna, która tak samo jak koleżanka - chciała wygranej Grażynki.
- Będzie wesołą królową, ale będzie się chichrać, chichrać, jeszcze raz chichrać - mówiła Anna.
Co dzieje się z uczestnikami 7. sezonu Sanatorium Miłości?
Anna z Małgorzatą regularnie robią live na swoim TikToku. Dzielą się tam swoimi przemyśleniami oraz wiedzą na temat pozostałych seniorów. Nie ukrywały swoją złość o sytuację z Markiem.
- Marek w programie miał partnerkę! - grzmiała Małgorzata.
Jak się okazało, miał on się pochwalić już w programie jednemu z uczestników, że poza Sanatorium Miłości ma przyjaciółkę, z którą obecnie regularnie jest widywany. Małgorzata nie kryła swojego rozczarowania i wściekłości.
- Nie mówił mi prawdy od samego początku. Adam też nie był szczery (wg uczestniczek miał partnerkę - przyp.pd) - powiedziała Małgorzata.
W temacie Ediego, Anna powiedziała, że mężczyzna złamał regulamin i dlatego musiał opuścić program. Grupa nie ma z nim żadnego kontaktu.
- Nie mogę powiedzieć, co dokładnie zrobił, ale chodziło o naruszenie zasad regulaminu. Sanatoria też takie mają - opowiadała Anna.
Grupa ze sobą kontakt ma, chociaż doszło między nimi do spięcia przez Stanisława.
- Opowiadał różne kłamstwa i ludzie się wkurzyli - mówiła Anna na TikToku.
Jednocześnie obie odniosły się do "afery o Ulę". Jak obie panie zgodnie powiedziały, nie mają nic do koleżanki, chciały tylko, żeby wygrała Grażynka. Jednocześnie zaznaczają, że nie wiedzą, czy Ula jest dalej ze Stanley'em. Do tego podzieliły się inną rewelacją.
- Mamy SMS, jak Stanley podrywał jedną z nas - rzuciła odważnie Anna.
Zarówno Anna i Małgorzata obecnie są singielkami, ale się przyjaźnią oraz regularnie odwiedzają.
- Ela też singielka, wszystko u niej dobrze - śmiały się obie panie.