Rzeszów już teraz jest jednym z najbezpieczniejszych miast w Polsce, ale chcemy żeby mieszkańcy czuli się tu jeszcze pewniej. Dlatego, aby zwiększyć ich poczucie bezpieczeństwa, uruchamiamy centrum monitoringu. W ten sposób spinamy w jedną całość kilka systemów, które korzystają w Rzeszowie z ponad tysiąca kamer- mówił podczas konferencji prasowej prezydent Rzeszowa, Konrad Fijołek.
Miejskie Centrum Zarządzania Kryzysowego i Monitoringu Miasta Rzeszowa, które działa przy Hanasiewicza 10, wyposażone jest w nowoczesny sprzęt, w którego skład wchodzi m.in. monitoring skrzyżowań, monitoring przystanków autobusowych i kamer osiedlowych. Dzięki temu, w każdej chwili wyświetlić można podgląd podgląd z dowolnej części miasta, która objęta jest monitoringiem, by na bieżąco kontrolować co się dzieje oraz weryfikować i reagować na wysyłane przez mieszkańców sygnały.
W przypadku wystąpienia sytuacji kryzysowej, zagrożenia bezpieczeństwa, zakłócenia porządku, poprzez centrum będzie można szybko i skutecznie reagować. Widząc, co się dzieje pracownik centrum przekaże informacje odpowiednim służbom, które podejmą interwencję adekwatną do sytuacji. To znacznie ułatwi pomoc, usprawni współpracę między służbami i skróci czas reakcji – mówił Marek Kruk, zastępca Komendanta Straży Miejskiej w Rzeszowie.
Miejskie kamery ze skrzyżowań czy strefy płatnego parkowania w Centrum to jednak nie wszystko- w planie urzędników jest rozbudowanie systemu o kolejne elementy.
Będziemy to miejsce dalej rozwijać, za granicą widziałem już takie centra, gdzie wykorzystywano także sztuczną inteligencję, wychwytującą zdarzenia nadzwyczajne. Włączymy w monitoring także czujniki jakości powietrza i system monitorowania poziomu wód w rzekach – dodał Konrad Fijołek, prezydent Rzeszowa.
Uruchomienie rzeszowskiego Centrum Zarządzania Kryzysowego kosztowało miasto 100 tysięcy złotych.
Polecany artykuł:
