– Na razie mamy podpisaną umowę na rok z prezydentem Siedlec, natomiast będę prowadził rozmowy z radnymi, z mieszkańcami, żeby w przyszłości usprawnić ten transport. Bo od nowego roku gmina będzie płaciła już 5 zł za jeden wozokilometr. Co prawda cena 1,20 zł będzie dotyczyła roku 2021, a 3,80 zł roku 2022, ale tam mamy w porozumieniu zapisane, że będziemy się spotykać raz na kwartał i będziemy oceniać te kwoty. Moje zdanie jest takie, że 2,5 mln zł za wozokilometry na terenie gminy Siedlce, i jeszcze opłata od każdego mieszkańca, który chce jechać autobusem, i płaci min. 2,80 zł za przejazd, to są duże pieniądze, więc zastanawiam się, czy na przyszłość nie należałoby zrobić darmowego transportu na terenie gminy dla mieszkańców – wyjaśnia Henryk Brodowski, wójt gminy Siedlce.
Jego zdaniem, praktyczne byłoby zakupienie na te potrzeby własnych, tzn. gminnych autobusów, które dowoziłyby mieszkańców do Siedlec za darmo, korzystając tylko z kilku miejskich przystanków autobusowych. Wystarczające miałoby by być kupno ośmiu dużych autobusów i dodatkowych trzech małych busików. Choć taki zakup nie byłby tani, bo pojazdy kosztowałyby w sumie ok. 8 mln zł, to według wójta w dłuższej perspektywie gmina i tak mogłaby zaoszczędzić.
– Myślę, że to będzie dla gminy taniej, bo nie trzeba będzie załatwiać kontroli, sprzedawców biletów ani jakiegoś wielkiego zarządzania. Jeden kierownik by tym zarządzał, a z efektów swojej pracy spowiadał się przed wójtem. Uważam, że to powinno zafunkcjonować. A w związku z tym, że nasza gmina się rozwija, a budżet jej z roku na rok wzrasta, bo niedawno mieliśmy 45 mln zł, a teraz mamy 125 mln zł, to w związku z tym uważam, że będzie nas na to stać. Natomiast jest to na razie tylko w fazie myślenia wójta. Będę to konsultował z radą gminy i z mieszkańcami, i wtedy podejmę decyzję – mówi Henryk Brodowski.
Autobusy miałyby dowozić mieszkańców gminy do Siedlec w takich godzinach, by nie kolidowało to z przejazdami miejskich autobusów MPK, zwłaszcza w godzinach szczytu. Zatrzymywałyby się np. w Centrum Przesiadkowym, przy stacji PKP i przy kościele św. Stanisława. Więcej o planach wójta Brodowskiego można usłyszeć w załączonym poniżej materiale dźwiękowym.