Oszust nawiązał kontakt z 45-latką pod koniec czerwca bieżącego roku na jednym z portali społecznościowych. Chris Adamski podawał się za amerykańskiego inżyniera, który pracuje na międzynarodowych kontraktach. Kobieta zaczęła z nim korespondować. Oszust opowiadał o swoim życiu osobistym i o tym, że szuka partnerki. W ciągu kilku następnych tygodni skutecznie zmanipulował pokrzywdzoną, aż w końcu poprosił o drobną pożyczkę. To był odpowiedni moment dla 45-latki, aby zakończyć znajomość, jednak zabrakło jej czujności. Gdy w minionym tygodniu oszust ponownie się odezwał i zaproponował zwrot pożyczki ze sporą nawiązką, niczego niepodejrzewająca kobieta przystała na jego warunki.
Mężczyzna miał zarobić na kontrakcie ogromną sumę pieniędzy i w ramach wdzięczności za pożyczkę zaproponował przysłanie kobiecie pieniędzy paczką. Rzekoma przesyłka była już w drodze, jednak konieczne było uiszczenie opłaty celnej. Następnie z 45-latką kontaktowały się kolejne osoby, m.in. przedstawiciel firmy spedycyjnej oraz celnicy. Niczego nieświadoma kobieta wykonała kilka przelewów na łączną kwotę ponad 200 tys. zł. Kiedy kontakt z „inżynierem” się urwał, a telefony, które wcześnie odbierała, nie odpowiadały, zgłosiła sprawę policjantom.
Mundurowi z Gdańska pracują nad ustaleniem tożsamości sprawcy i jego zatrzymaniem. Oszustowi grozi kara 8 lat więzienia.
Jednocześnie policjanci przypominają, że internetowi przestępcy posuwają się do najróżniejszych metod. Oszustwo na żołnierza, lekarza, budowniczego mostów w dalekich krajach jest jedną z form tego procederu i nie jest czymś nowym. Zawierając nowe znajomości należy być ostrożnym, w szczególności gdy osoba, którą dopiero co poznaliśmy, oczekuje od nas wpłacania pieniędzy.
Źródło: Dała się uwieść amerykańskiemu inżynierowi: mieszkanka Gdańska straciła ponad 200 tys. złotych