Trefl Sopot - Twarde Pierniki Toruń 89:91, zdjęcia z meczu

i

Autor: Róża Koźlikowska - @FotRose Trefl Sopot - Twarde Pierniki Toruń 89:91, zdjęcia z meczu

Fatalna pierwsza kwarta i brak kluczowych zawodników. Trefl Sopot przegrał z Benefica Lizbona

2022-02-03 9:56

Fatalna pierwsza kwarta zadecydowała o wyniku tego meczu. Trefl Sopot przegrał w Ergo Arenie z zespołem Benfica Lizbona 67:76 w meczu 5. kolejki fazy grupowej drugiego etapu FIBA Europe Cup. Podczas spotkania trener Marcin Stefański nie miał do dyspozycji trzech koszykarzy: Dariousa Motena, Pawła Leończyka oraz Darrina Dorseya.

Goście z Lizbony dobrze weszli w spotkanie - na punkty Broussarda i Gomesa, a także trójkę Ben Romdhane'a sopocianie odpowiedzieli tylko jedną udaną akcją Michała i było 2:9. Pomiędzy 4 a 5 minutą meczu dystans do trzech oczek żółto-czarni skrócili dzięki trafieniom Josha oraz Yannicka, jednak odpowiedź Benfici była natychmiastowa. Przy wyniku 7:13 o swój premierowy czas poprosił Marcin Stefański i choć po powrocie na parkiet trzy punkty zapisał Karol Gruszecki, to w kolejnych akcjach dzielili i rządzili goście. Inauguracyjna kwarta zakończyła się wynikiem 10:25.

W drugiej kwarcie sopocka defensywa nie potrafiła znaleźć sposobu na Aarona Broussarda. W 19. minucie Trefl Sopot odrobił część strat za sprawą trafień Karola i Michała, lecz na przerwę zespoły schodziły przy różnicy aż siedemnastu oczek - było 25:42.

Druga połowa rozpoczęła się od celnego rzutu zza linii 6.75 metra Yannicka, dla którego była to już trzecia taka próba, ale kolejne siedem punktów należało do Benfici. Jednak dzięki odważnym akcjom Brandona udało się sopocianom zredukować straty do -11! Ostatnie oczka kwarty należały jednak do gości i było 48:62.

Ostatnią część spotkania zainaugurowały dwie trójki rywali, na które żółto-czarno odpowiedzieli punktami DeAndre i Michała. Przy 55:67 na czas zdecydował się trener lizbończyków, lecz po powrocie na parkiet kolejne oczka - tym razem rzutem zza łuku - dopisał pełniący funkcję kapitana zawodnik z numerem 23 – Michał Kolenda. Gospodarze coraz mocniej naciskali, a Benfica zaczęła się gubić. Jeden celny osobisty Josha oraz punkty w kontrze Brandona i Yannicka zbliżyły Trefl Sopot na zaledwie cztery oczka (65:69). Ostatecznie - Frank Gaines, amerykański rozgrywający zdobył dla Benfici sześć punktów z rzędu, co zapewniło gościom drugie zwycięstwo w TOP16 FIBA Europe Cup.

Środowa porażka skomplikowała położenie sopocian, ale nadal mogą wyjść z grupy. Przed nimi jeszcze dwa spotkania, które muszą wygrać, by pozostać w grze o czołową "8". Najbliższy mecz już w sobotę - 5 lutego do Ergo Areny zawita CSM Oradea. Początek spotkania o godzinie 18:00. 

Źródło: Fatalna pierwsza kwarta i brak kluczowych zawodników. Trefl Sopot przegrał z Benefica Lizbona