– Po ostatniej rozmowie z panem prezydentem Wojciechem Szczurkiem doszliśmy do wniosku, że warto coś takiego rozważyć. Do tego trzeba się przygotować, prezydent obiecał powołać specjalną komisję i przyjąć plan tej rozbiórki – podkreśla Kitowski.
Społecznik chce by w prace zaangażowali się sami mieszkańcy. – Niech to będzie spotkanie, wspólna praca na rzecz Orłowa. Jest wiele osób, które chciałyby się w taką akcję zaangażować. Oczywiście, też byłby potrzebny ciężki sprzęt, ale wiele jesteśmy w stanie zrobić sami – dodaje aktywista.
Kitowski zaznacza, że jeśli wszystko poszłoby zgodnie z planem, prace związane z rozbiórką mogłyby ruszyć jeszcze na wiosnę. – Chcielibyśmy się z tym uwinąć przed sezonem – zaznacza Kitowski.
Tymczasem zdaniem Michała Gucia, wiceprezydenta Gdyni, oczyszczenie tego terenu wcale nie jest takie proste. Dodatkowo - wiązałoby się to z wysokimi kosztami.
– Jeżeli miasto ponosiłoby poważne wydatki na rozebranie budynku to może się okazać, że są to środki stracone. W przypadku jeżeli byli właściciele np. odzyskaliby ten teren – mówi Michał Guć. – Tak więc na pewno będziemy te propozycje analizować, natomiast trudno teraz o jednoznaczną decyzję na ten temat – dodaje wiceprezydent.
Przypomnijmy - na ten moment sprzedaż terenów po dawnym Maximie jest niemożliwa. Transakcję wstrzymał sąd, ponieważ zgłosiła się osoba podająca się za właściciela tych gruntów.
Źródło: Legendarny klub Maxim czeka rozbiórka? To pomysł lokalnych aktywistów