Mimo remisu, Arkowcy wciąż mają szansę na awans do ekstraklasy z pozycji wicelidera. Warunkiem jest jednak wygranie pozostałych 2 meczów w tym sezonie. Obecnie, żółto-niebiescy tracą 5 punktów do Radomiaka i 2 punkty do GKS Tychy. Do starcia z zespołem z Radomia dojdzie już następnej kolejce. Ostatni mecz Arka rozegra na wyjeździe z Chrobrym Głogów.
"Wiary dodała bramka "Marcjana". Liczyliśmy, że strzelimy na 3:2 i wprowadzimy w nerwowość poczynania Korony. Tak się stało i szkoda, bo myślę, że zabrakło 5 minut, by wywieźć stąd 3 punkty."
– mówił Adam Deja, który zdobył bramkę z rzutu wolnego w tym starciu.
Przypomnijmy, że bezpośredni awans zdobędą dwa najlepsze zespoły po 34. kolejce, a ekipy z pozycji 3-6 zagrają w dwustopniowych barażach o ostatnie miejsce dające ekstraklasę.
– Ekstraklasa to nasz cel. I nadal mamy szansę go osiągnąć – podkreślał już wielokrotnie Dariusz Marzec, trener Arki Gdynia.