Na dachu urzędu miasta są obecnie 4 odkłady pszczele rasy Buckfast.
"W tym roku pszczoły zostały wymienione, gdyż tamte rodziny miały już 2 lata, matki miały swój wiek i kwalifikowały się do wymiany. Myślę, że w najbliższych dniach dostaną nadstawki, gdyż osiągną odpowiednią siłę na zbiór miodu"
- mówi wiceprezes Rejonowego Koła Pszczelarzy w Gdyni Wojciech Albecki, który zajmuje się pasieką na dachu urzędu miasta i jak dodaje, gdyński miód jest bardzo smaczny i zdrowy.
A jak my, mieszkańcy, możemy pomóc pszczołom żyjącym w mieście?
- W naszych przydomowych ogródkach jeśli takie posiadamy zamiast sadzenia iglaków, tuj, czy innych roślin, które nie przynoszą pożytku dla owadów, można posadzić rośliny miododajne takie jak klony, lipy, drzewka owocowe, kwiaty cebulowe. Ich kwiaty zakwitną i będzie z tego po prostu pożytek dla pszczół - dodaje Albecki.
Polecany artykuł:
W Trójmieście działa już kilka pasiek na dachach budynków. Są też już plany, by kolejne ule utworzyć tym razem na Uniwersytecie Gdańskim.