Wojna w Ukrainie zmobilizowała Warszawę do zdecydowanych działań w sprawie pustostanów na Sobieskiego 100. Mieszkania mają zostać wyremontowane i oddane uchodźcom i uchodźczyniom z Ukrainy. Najprawdopodobniej wkrótce komornik odbierze je Federacji Rosyjskiej. Budynki, w których niegdyś mieszkali radzieccy oficjele, zostały w jej rękach po upadku komunizmu. Przyśpieszenie działań w kwestii przejęcia zostało podjęte z uwagi na napaść Rosji na Ukrainę. Decyzja o podjęciu działań wobec nieruchomości przy ul. Sobieskiego ma bezpośredni związek z napaścią Rosji na Ukrainę. Nie zgadzamy się z tym bestialskim aktem agresji. Czas skończyć z pobłażliwym traktowaniem Federacji Rosyjskiej, także w zakresie bezprawnie zajmowanych budynków – powiedział prezydent m.st. Warszawy Rafał Trzaskowski. Warto przy tej okazji przypomnieć historię niezwykłego kompleksu.
Sobieskiego 100, czyli "Szpiegowo" - historia budowli
Ogromny, neo-modernistyczny kompleks powstał w latach 1977-78 na zamówienie ZSRR. Polscy architekci, Piotr Sembrat i Janusz Nowak, stworzyli kaskadowe wieżowce z charakterystycznym prześwitem. Najwyższe osiągają wysokość 10. pięter.
Wieloletnia walka o przejecie Sobieskiego 100
Budynki przy Sobieskiego 100 od lat straszą mieszkańców i mieszkanki Mokotowa. Gigantyczne, modernistyczne budowle stanowiły niegdyś kompleks mieszkaniowy przeznaczony dla radzieckich dyplomatów. Po upadku ZSRR miejsce opustoszało. Mimo to władze Federacji Rosyjskiej nie chciały oddać budynków. Batalia o ich przejęcie toczyła się właściwie od lat 90-tych. Najpierw próbowano polubownych rozwiązań, ale te nie dały skutku. Droga sądowa okazała się równie trudna - choć kolejne instancje przyznawały rację stronie polskiej wzywając Rosję do oddania bezprawnie wynajmowanych budynków i zapłaty milionowych zaległości czynszu, nie spotkało się to z żadną reakcją Federacji.
Budynki miały pełnić funkcję ambasady i osiedla dla radzieckich dyplomatów. Dlatego też cały kompleks zaprojektowano tak, by był samowystarczalny. W jego wnętrzu miały się znajdować sale gimnastyczne, szkoła i schrony. Oficjele ZSRR nie mieszkali tam długo - wyprowadzili się w 1989 roku. Choć budynek w praktyce opustoszał, po Warszawie zaczęły krążyć plotki, jakoby był wykorzystywany przez służby specjalne. Stąd wkrótce budynki przy Sobieskiego 100 mieszkańcy zaczęli nazywać "Szpiegowem". W tych opowieściach może tkwić ziarno prawdy. Choć Rosja zapewniała, że budynki nie są używane, twórcy kanału Urbex Polska, którym udało się dostać do budynków, natknęli się na rosyjskie gazety z... 2005 roku. Więcej na temat tajemniczych budynków dowiecie się z serii filmów opublikowanych przez Urbex Polska.
Źródło: um.warszawa.pl
Masz dla nas ciekawy temat lub jesteś świadkiem wyjątkowego zdarzenia? Napisz do nas na adres [email protected]. Czekamy na zdjęcia, filmy i newsy z Waszej okolicy!
Źródło: Sobieskiego 100 - poznajcie historię słynnego "Szpiegowa"