Alex Dujszebajew, Barlinek Industria Kielce

i

Autor: Cyfra Sport Alex Dujszebajew, Kielce

SPORT

Ależ pech! Barlinek Industria Kielce przegrywa w finale Ligi Mistrzów!

2023-06-18 20:17

Szczęście było blisko, ale w ostatniej akcji regulaminowego czasu gry zabrakło skuteczności. Barlinek Industria Kielce po dogrywce przegrał w Kolonii w finale Ligi Mistrzów piłkarzy ręcznych z ekipą SC Magdeburg 29:30 i tak jak przed rokiem zajął drugie miejsce w tych elitarnych rozgrywkach.

SC Magdeburg - Barlinek Industria Kielce 30:29 (13:15, 26:26)

Barlinek Industria Kielce: Kornecki, Wolff, Błażejewski – Sanchez-Migallon, Olejniczak, Wiaderny, Kounkoud, Sićko, A. Dujshebaev, Tournat, Karacić, Moryto, D. Dujshebaev, Gębala, Karalek, Nahi

SC Magdeburg: Jensen, Portner – Meister, Chrapkowski, Musche, Kristjansson, Pettersson, Hornke, Weber, Mertens, Saugstrup, O’Sullivan, Bezjak, Smits, Damgaard, Bergendahl

To był mecz godny finału Ligi Mistrzów. Naprzeciwko siebie stanęły dwie bardzo mocne ekipy, które miały nadzieję na zwycięstwo. W sobotę w pierwszym półfinale najpierw SC Magdeburg dość sensacyjnie pokonał po rzutach karnych wielkiego faworyta turnieju w Kolonii, czyli Barcelonę. Później po równie zaciętym pojedynku i horrorze w ostatnich sekundach Barlinek Industria Kielce ograł jednym trafieniem PSG. 

W niedzielę najpierw Barca dość gładko pokonała PSG i sięgnęła po trzecie miejsce w tegorocznym sezonie Ligi Mistrzów, a później przyszedł czas na wielki finał. Ten nieco lepiej zaczęli wicemistrzowie Niemiec. 

Klasa Wolffa i Dujszebajewa

SC Magdeburg prowadził nawet różnicą trzech trafień, bo po kilku minutach było 4:1, a później 5:3 i 6:4. Z czasem jednak kielczanie zaczęli przejmować inicjatywę. Szybko doprowadzili do remisu (6:6), a później odskoczyli na niewielką przewagę, którą dowieźli do przerwy - było 15:13. Trzeba zaznaczyć, że świetnie bronił Andreas Wolff - 35 proc. skuteczności w pierwszej połowie, a w ataku brylował Alex Dujszebajew (6 goli), którego mocno wspierał Arkadiusz Moryto (4 gole). 

Początek drugiej odsłony finału Final Four Ligi Mistrzów w Kolonii należał do kielczan. W 34. minucie prowadzili różnicą czterech goli - było 18:14. Gracze Magdeburga nie zamierzali odpuszczać i znowu zbliżyli się do kielczan – po chwili było 18:16, a na 20 min. przed końcem 19:17 dla żółto-biało-niebieskich. Mistrzom Polski nieco ciężej grało się w ataku, ale wciąż fenomenalnie bronił Wolff, dzięki czemu Magdeburg nie mógł doprowadzić do remisu. Kolejne minuty to gra bramka za bramkę.

W 48. min. Barlinek Industria Kielce prowadził 22:20. Wówczas mecz został przerwany na kilkanaście minut, bo do niebezpiecznej sytuacji doszło na trybunie prasowej – zasłabł jeden z dziennikarzy i potrzebował pomocy medyków.

Nerwowa końcówka

Po wznowieniu gry dwa gole z rzędu zdobyli wicemistrzowie Niemiec i w 52. minucie na tablicy świetlnej był remis – po 22. To zwiastowało nerwową końcówkę i tak rzeczywiście było. W 56. minucie stratę zanotował Alex Dujszebajew, a Magdeburg wykończył kontrę i wyszedł na prowadzenie – 25:24. Kielczanie odpowiedzieli chwilę później – do remisu doprowadził Moryto. W kolejnej akcji „gladiatorzy” grali bardzo długo, ale nie oddali celnego rzutu, a kontrę mistrzów Polski wykończył Daniel Dusjzebajew. Na nieco ponad minutę przed końcem kielczanie prowadzili więc 26:25. Magdeburg grał w osłabieniu, ale mimo to doprowadził do remisu po 26. Na 16 sekund przed końcem o czas poprosił Talant Dujszebajew. Kielczanie mogli zadać rywalowi decydujący cios, ale świetnie spisał się Portner, który obronił rzut Daniela Dujszebajewa. Tak więc mecz zakończył się wynikiem 26:26 i sędziowie zarządzili dogrywkę.

Dogrywka dla SC Magdeburg

Lepiej w dogrywkę weszli wicemistrzowie Niemiec. Kielczanie mili problemy w ataku i po pierwszej połowie dodatkowego czasu gry to Magdeburg prowadził 28:27. Po zmianie stron dorzucił jeszcze jedno trafienie i sytuacja mistrzów Polski zaczęła robić się coraz gorsza. Kielczanie walczyli do końca. Przy stanie 30:29 dla Magdeburga mieli jeszcze piłkę i mogli doprowadziś do rzutów karnych, ale nie zdołali już pokonać bramkarza rywala. I to SC Magdeburg dość niespodziewanie wygrał tegoroczne rozgrywki Ligi Mistrzów.

Przypomnijmy, że dla kielczan to kolejne drugie miejsce w Lidze Mistrzów w historii. Wygrali te elitarne rozgrywki tylko raz – w 2016 r.

Źródło: Ależ pech! Barlinek Industria Kielce przegrywa w finale Ligi Mistrzów!