Już do przerwy kielczanie prowadzili 2 do 0. Gole dla Korony zdobyli w tym meczu: Marcel Gąsior, Dawid Błanik, Mario Zebić i testowany Artur Amroziński.
- Dobrze się grało, bo wygraliśmy wysoko, więc to była sama przyjemność. Natomiast wcześniejsze dziesięć dni to było dużo pracy, motorycznej, w ustawieniu, obronie i ataku. Jesteśmy jednak silniejsi, wygrany sparing cieszy i przygotowujemy się dalej - podsumował mecz pomocnik Korony Łukasz Sierpina.
W tym spotkaniu trener Leszek Ojrzyński testował dwóch graczy - hiszpańskiego obrońcę Roberto Corrala i napastnika trzecioligowej Lechii Tomaszów Mazowiecki Artura Amrozińskiego. Ten pierwszy jest bardzo blisko pozostania w Kielcach.
- Trzeba siadać z nim do rozmów, bo chłopak pokazał się naprawdę z dobrej strony, na boisku i poza nim. Zobaczymy, w którą stronę te rozmowy pójdą. To już rola dyrektora sportowego, żeby dopiąć formalności. Ja jestem za tym transferem. Najbliższe godziny pewnie pokażą, czy tak się stanie – podkreślił Leszek Ojrzyński.
Kolejny sparing, także na stadionie przy ul. Kusocińskiego, Korona rozegra już w sobotę. W południe kielczanie zmierzą się z drugoligową Wisłą Puławy.