Uratowany przed wychłodzeniem trafił do aresztu

i

Autor: Materiały prasowe Uratowany przed wychłodzeniem trafił do aresztu

Policjanci uratowali mężczyznę przed wychłodzeniem. Z ulicy trafił do...ARESZTU

2021-01-19 7:19

Zimne noce to warunki pogodowe zagrażające życiu ludzi. Policjanci apelują o zwracanie uwagi na osoby bezdomne oraz potrzebujące pomocy. Czasami wystarczy jeden telefon, aby uratować komuś życie. Wszystkie zgłoszenia można kierować pod numer alarmowy 112.

Policjanci z Kołobrzegu podczas nocnego patrolowania miasta zauważyli idącego w cienkim ubraniu mężczyznę. Jak się okazało, 35-latek jest mieszkańcem Obornik, przyjechał do Kołobrzegu w celach zarobkowych. Nie miał gdzie się zatrzymać, był przemarznięty. Nie wymagał opieki lekarskiej. Mundurowi sprawdzili mężczyznę w systemach policyjnych. Okazało się, że 35-latek był osobą wielokrotnie notowaną i poszukiwaną do odbycia kary pozbawienia wolności. Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu, gdzie w najbliższych dniach nie będzie musiał martwic się o temperaturę na zewnątrz.

Każdego roku, wraz z rozpoczęciem sezonu zimowego m.in. policjanci kontrolują miejsca gromadzenia się i przebywania osób bezdomnych, informują o instytucjach pomocowych, a w razie potrzeby przewożą te osoby do noclegowni. Policjanci codziennie zwracają uwagę na osoby przebywające na przystankach komunikacji publicznej, pustostanach, przemieszczające się pieszo lub przebywające na terenach pozamiejskich, np. w lasach. W przypadku ujawnienia osoby, która potrzebuje pomocy, policjanci zobligowani są do udzielenia jej pierwszej pomocy, wezwania służby zdrowia oraz w miarę możliwości przewiezienia do miejsca zamieszkania lub miejsca docelowego.

Jesteś świadkiem ciekawego zdarzenia w waszej okolicy? A może chcesz poinformować o trudnej sytuacji w Twoim mieście? Czekamy na zdjęcia, filmy i gorące newsy! Piszcie do nas na: [email protected]

Sonda
Czy restauracje powinny zostać otwarte?
Podsumowanie 2020 roku. Jak będziemy go wspominać?
Źródło: Policjanci uratowali mężczyznę przed wychłodzeniem. Z ulicy trafił do...ARESZTU