pielęgniarka

i

Autor: unsplash.com

600 pielęgniarek ze Szpitala Uniwersyteckiego chce zwrócić się o pomoc do sądu albo rzucić pracę. Czy grozi nam paraliż?

2023-02-01 17:07

Ponad 600 pielęgniarek ze Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie rozważa pozew sądowy przeciw dyrekcji placówki. Jak mówią, zostały "pozbawione" swojego wyższego wykształcenia. Chodzi o decyzję dyrekcji, która powołując się na ustawę o wynagrodzeniach pracowników ochrony zdrowia, nie uznaje ich magisterskich kwalifikacji. Tym samym różnice w wynagrodzeniach oscylują na poziomie blisko 1,5 tysiąca złotych.

W lipcu zeszłego roku weszły w życie zapisy ustawy o podwyżkach dla pracowników ochrony zdrowia. Wynika z nich, że wzrost wynagrodzeń zależy od kwalifikacji wymaganych na danym stanowisku, a nie jak wcześniej, kiedy zależał od kwalifikacji, niezależnie od stanowiska. Tym samym dyrektorzy części placówek w kraju, w tym krakowskiego Szpitala Uniwersyteckiego nie wypłacili podwyżek, uznając, że tytuł magistra nie jest potrzebny na danym stanowisku. Pielęgniarki nie zgadzają się z takim podejściem.

Taka jest decyzja dyrektora. Podjął on decyzję, że ustawa mówi o tym, że kwalifikacje uznaje te, które są wymagane, nie te posiadane. Ja jednak w swojej pracy dalej używam kwalifikacji magistra pielęgniarstwa. Zdobyłam dużą wiedzę. Jest ona wykorzystywana w mojej pracy. Nie da się zapomnieć tego, co się nauczyło. Praca to nie tylko wykonywane czynności, ale też kwalifikacje. Zdobywanie wiedzy podnosi nasze kwalifikacje - mówi Patrycja Błaszczyk, pielęgniarka ze Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie.

Zdaniem dyrekcji szpitala ustawa jasno określa nowe zasady wypłacania wynagrodzenia.

Do 30 czerwca ubiegłego roku pielęgniarki otrzymywały wynagrodzenie naliczane według posiadanych kwalifikacji, ustawa zmieniająca wynagrodzenia minimalne dla pracowników udzielających świadczeń w podmiotach leczniczych, obowiązująca od 1 lipca 2022 r. mówi o tym, że wynagrodzenie nalicza się według wymagań stawianych przez pracodawcę na danym stanowisku pracy. Wymagania te wynikają wprost z zapisów rozporządzenia ministra zdrowia - wyjaśnia Bolesław Gronuś, z-ca dyrektora ds. finansowych Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie.

Pielęgniarki już zapowiadają, że jeśli ich wykształcenie nie zostanie uwzględnione w ich płacach to nawet będą rezygnować z pracy w Szpitalu Uniwersyteckim. A w tej placówce pielęgniarki z wyższym wykształceniem stanowią ok. 13 % wszystkich pracowników.

QUIZ. Jakiego słowa to synonim? Nowy test dla mistrzów. Jest jeszcze trudniej

Pytanie 1 z 10
Oberżyna to...
Trzaskowski komentuje kryzys samobójstw w Warszawie. Będą zabezpieczenia w metrze?
Źródło: 600 pielęgniarek ze Szpitala Uniwersyteckiego chce zwrócić się o pomoc do sądu albo rzucić pracę. Czy grozi nam paraliż?