Blisko 60 punktów ładowania aut elektrycznych miało stanąć w Poznaniu do końca 2020 roku. Dziś wiemy, że na ulicach miasta wciąż nie ma ani jednego takiego miejsca. Zarząd Dróg Miejskich tłumaczy, że wydzierżawił teren pod ładowarki, a problemy z założeniem przyłączy pod stacje ładowania pojazdów stoją po stronie operatora.
My jako ZDM nie mamy na to wpływu. Wpływu na to nie ma też wykonawca prac. Przedłużyliśmy umowę z wykonawcą i czekamy
tłumaczy Agata Kaniewska z ZDM-u. Zgodnie z zapisami Ustawy o elektromobilności i paliwach alternatywnych w Poznaniu powinno stanąć 210 takich punktów.
Oczywiście chodzi o te ładowarki, które miały być dla samochodów podróżujących po kraju i do dalszej podróży muszą się naładować w Poznaniu
wyjaśnia Jan Kosmecki z Urzędu Miasta. Umowa z wykonawcą została wydłużona do końca tego roku.