Oficer prasowa KPP w Gnieźnie asp. sztab. Anna Osińska przypomniała w poniedziałek, że do zdarzenia doszło kilka dni temu na ulicy Wawrzyńca w Gnieźnie. Pokrzywdzony 43-latek z poważnymi obrażeniami ciała trafił do szpitala w Gnieźnie, gdzie kilkanaście godzin później zmarł.
"Zdarzenie miało miejsce wieczorem, 24 listopada. Policjanci otrzymali informację z gnieźnieńskiego szpitala, do którego w poważnym stanie trafił 43-latek z ranami ciętymi i kłutymi. Jednocześnie w tym samym czasie okazało się, że w jednej z kamienic przy ulicy Wawrzyńca w Gnieźnie ujawniono czerwone plamy, najprawdopodobniej krwi, a na klatce schodowej doszło do rozpylenia gazu. Interweniowały służby – pogotowie, strażacy i policjanci, które jednak na miejscu nikogo nie zastały" – wskazała Osińska.
Dodała, że funkcjonariusze z kilku wydziałów zaczęli ustalać okoliczności, w jakich doszło do zranienia pokrzywdzonego, grupa dochodzeniowa zabezpieczała ślady. Osińska zaznaczyła, że "dość szybko powiązano ze sobą zgłoszenia z ulicy Wawrzyńca i ze szpitala, natomiast policjanci z grupy realizacyjnej zaczęli zatrzymywać sprawców".
"Kilka godzin później na Facebooku gnieźnieńskiej Policji pojawił się komunikat dotyczący udzielania pomocy rannemu mężczyźnie, który spotkał się z dużym odzewem ze strony internautów, a jednocześnie świadków, którym należą się nasze podziękowania" – podkreśliła.
25 listopada, dzień po zdarzeniu, ranny 43-latek zmarł w szpitalu.
"Po zgromadzeniu materiału dowodowego, sześciu zatrzymanych zostało doprowadzonych do prokuratury, gdzie prokurator przedstawił im zarzuty dotyczące udziału w bójce ze skutkiem śmiertelnym, wymuszenia rozbójniczego, rozboju i udział w zorganizowanej grupie przestępczej. Dodatkowo u jednego z podejrzanych w mieszkaniu znaleziono narkotyki, za co również usłyszał zarzut" – wskazała Osińska.
Gnieźnieński sąd zdecydował o zastosowaniu tymczasowego aresztowania wobec podejrzanych. Za zarzucane im przestępstwa grozi do 12 lat więzienia.
Jesteś świadkiem ciekawego zdarzenia w waszej okolicy? A może chcesz poinformować o trudnej sytuacji w Twoim mieście? Czekamy na zdjęcia, filmy i gorące newsy! Piszcie do nas na: [email protected]
Polecany artykuł: