Życie gwiazd, choć często postrzegane jako pełne blasku i sukcesów, nie jest wolne od trosk i wyzwań. Małgorzata Główka, znana ze sceny disco polo jako wokalistka zespołu Camasutra, doświadcza obecnie trudnych chwil. Jej 6-letnia córka ma problemy zdrowotne, które okazały się o wiele poważniejsze, niż mogło się wydawać zatroskanym rodzicom.
Zobacz też: Misiek Koterski i Marcela Leszczak rozstali się? "Tak jest dla nich lepiej"
Małgorzata Główka o chorobie córki
Popularna wykonawczyni nurtu disco polo doświadczyła problemów już w końcowym okresie ciąży. Ze względu na niskie przepływy krwi przyszła mama bliźniąt musiała przejść pilny zabieg. Po narodzinach u dziewczynki, Zosi, pojawiły się objawy, które zwróciły uwagę świeżo upieczonych rodziców. Z czasem okazało się, że nie jest to dość powszechny refluks przełyku, a dużo poważniejsza przypadłość.
6-letnia obecnie dziewczynka zmaga się z czterokończynowym mózgowym porażeniem dziecięcym, a do tego zdiagnozowano jej kilka kolejnych schorzeń. Zosia cierpli również na afazję, czyli zanikanie umiejętności mówienia charakterystyczne m.in. u osób po udarze mózgu, a także na przewlekłe zapalenie ucha środkowego.
"Z niecierpliwością czekałam na przyjście na świat moich największych skarbów. Gdy zbliżał się termin porodu, w ostatnim tygodniu ciąży, trafiłam do szpitala… [...] Zaczęliśmy walczyć o sprawność Zosi, a po czasie nawet dostrzegać poprawę, jednak po pół roku dostaliśmy informację, że córka ma zalążki porażenia mózgowego. To był dla nas ogromny cios. Niestety po czasie badania to potwierdziły, Zosia cierpi na porażenie mózgowe czterokończynowe" - przekazała piosenkarka.
Apel o wsparcie
Mama ciężko chorej dziewczynki zdecydowała się na założenie internetowej zbiórki środków, które pomogą w finansowaniu leczenia i rehabilitacji. Jak przekazała Małgorzata Główka, do tej pory rodzina dawała sobie radę sama, jednak ostatecznie sytuacja zmusiła ją do poproszenia o pomocy, gdyż nawet każda złotówka jest na wagę złota. Zbiórka ruszyła na platformie siepomaga.pl
"Dotychczas staraliśmy się dawać sobie radę sami. Wszystkie postępy, które osiągnęła Zosia, są efektem jej ciężkiej pracy, wielu godzin spędzonych na rehabilitacji, ale również ogromnych środków, które musieliśmy na ten cel przeznaczyć. Nigdy nie sądziłam, że będziemy musieli prosić o wsparcie, ale czasem życie, po prostu do tego zmusza… Dlatego zwracam się z ogromną prośbą o wsparcie. Każda złotówka pomoże nam lepiej zadbać o sprawne jutro Zosi. Pomoże nam zakupić jej potrzebny sprzęt medyczny i opłacić dalsze leczenie oraz rehabilitację. Wierzę w Wasze dobre serca i że tylko razem wielką mamy moc!" - czytamy.