Jedna z głośniejszych uczestniczek Hotelu Paradise zniknęła z mediów. Wyjaśniła, co się stało

2025-08-05 9:39

Sabina Smolińska zdecydowanie została w pamięci wiernych fanów Hotelu Paradise. Uczestniczka dosyć wyraźnie zaznaczyła swoją obecność w 7. edycji, choć odpadła jako pierwsza. Po programie aktywnie prowadziła media społecznościowe, ale na jakiś czas zniknęła. Wyjaśniła, co się dokładnie stało.

Sabina Smolińska

i

Autor: TVN/ Materiały prasowe

Sabina w Hotelu Paradise

Sabina Smolińska była uczestniczką 7. edycji Hotelu Paradise. Dziewczyna od samego początku dała się rozpoznać jako ta głośna i charakterna, która nie bała się wyrażać swojego zdania. Związała się z Rochem Krzyżańskim (tylko w programie!) - było widać, że doskonale się rozumieją. Gdy weszła Łucja Janik, Sabina nie szczędziła jej złośliwości i uszczypliwości. Nikt się jednak nie spodziewał, co stanie się podczas pierwszego Rajskiego Rozdania w tej edycji. Łucja Janik mając immunitet postanowiła podejść do Rocha, przez co odpadła Sabina. Dziewczyna była o to wściekła i urządziła niemałą awanturę, która do dziś jest wspominana w TOP 5 pamiętliwych momentów w tym programie.

Sabina nie szczędziła krytyki Łucji w swoich mediach społecznościowych. Regularnie komentowała jej zachowanie na swoim Instagramie, wdawała się też w polemikę z fanami m.in. na X (stary Twitter). Po emisji programu stwierdziła, że chce się odciąć od Hotelu Paradise kreską i zacząć działać jako influencerka, ale też skończyć studia.

"Hotel Paradise 7". Sabina długo nie zagrzała miejsca w hotelu

Sabina Smolińska odpuściła media społecznościowe? Wszystko wyjaśnia

Sabina Smolińska na jakiś czas była praktycznie nieaktywna w mediach społecznościowych, co wywołało spore zaniepokojenie u fanów dziewczyny. Jak się okazało, skupiała się ona wtedy na studiach (a jej hobby to światowe konflikty, szczególnie wojna w Afganistanie, Iraku itp), ale też potrzebowała tzw. resetu.

- Mam taką paskudną cechę, że jak jest mi ciężko, złe że zamykam się przed całym światem. Ciężko mi rozmawiać, ciężko również się do świata. I tyczy się to moich bliskich i tutaj, social mediów. To jest takie pstryk i znikam. Też jeśli chodzi o social media, to kurczę powiem wam, że najchętniej przestałabym przeglądać wszelkiego rodzaju sociale, bo czuję, że mnie hamują w tworzeniu tutaj swoich rzeczy i kontentu dla was - napisała Sabina.

Od dawna zaznacza, że chciałaby stworzyć własny kanał na Youtube, ale przez nawał obowiązków - nie ma na to czasu.

- Tu też wchodzi w grę mój taki perfekcjonizm, jeśli coś nie jest 1:1 takie jak sobie w głowie wyobrażam i odległe chociaż w 1% od mnie jest trudne do zaakceptowania. Ostatnio staram się to w swojej głowie ustawiać, choć nie jest łatwo [...] Social media to trudne miejsce i ciężko nie zatracić poczucia własnej wartości i wiary w siebie. - napisała

Warto przypomnieć, że dziewczyna chciała poruszać tam nie tylko tematy lifestylowe, ale chciała też przybliżać np. światowe konflikty czy wyjaśniać sprawy polityczne. Podczas wyborów wprost mówiła, jak ważne jest głosowanie.