Justyna Steczkowska zadebiutowała na Eurowizji w 1995 roku w Dublinie z utworem „Sama”. Reprezentując Polskę zaledwie rok po debiucie Edyty Górniak, zajęła 18. miejsce. Po 30 latach Steczkowska wróciła na eurowizyjną scenę w 2025 roku w Bazylei z utworem „Gaja”. W pierwszym półfinale zaprezentowała widowiskowy performance łączący grę na skrzypcach, zaawansowaną choreografię i kostiumy inspirowane zbrojami. Występ spotkał się z entuzjastycznym odbiorem widzów i zapewnił Polsce awans do finału. Steczkowska ustanowiła rekord Eurowizji jako artystka z najdłuższą przerwą między występami – dokładnie 30 lat
Steczkowska znokautowała konkurencję? Tutaj zdominowała
Steczkowska swoim występem rozgrzała nie tylko Szwajcarię, ale i widzów przed telewizorami. Nic dziwnego, że od razu w komentarzach pojawiła się euforia fanów z całego świata, nie tylko z Polski. Internauci zaczęli zalewać wszystkie media społecznościowe opiniami na temat polskiej gwiazdy. Jak się okazuje, wszędzie ona notuje ogromny wzrost oglądalności.
Tylko na Instagramie jej występ zobaczyło ponad milion osób. Na Tiktoku obecnie to drugi najchętniej oglądany występ w pierwszym półfinale Eurowizji - ponad 3 300 000 wyświetleń. Rekord jednak padł na Youtube. Justyna Steczkowska z występem z półfinału znalazła się nie tylko na drugim miejscu karcie czasu w Polsce, ale również ma jeden z najchętniej oglądanych występów na kanale Eurovision Song Contest. "Gaję" zobaczyło już prawie milion użytkowników platformy. Konkurencja ma o połowę mniejszą oglądalność. Większość oscyluje w 100 tysiącach, nie które dobijają do 500 tysięcy.