W sobotę około godziny 22.00, krośnieńscy policjanci zostali zaalarmowani o awanturze domowej, w trakcie której zgłaszający 41-latek miał zostać zaatakowany nożem przez swoją znajomą. Na miejscu policjanci ustalili, że pomiędzy mężczyzną, a będącą z nim w mieszkaniu kobietą, doszło do nieporozumienia. Wcześniej para piła razem alkohol.
POLUB NAS NA FACEBOOKU!
Chciał pozbyć się jej z mieszkania
Wzburzony 41-latek postanowił pozbyć się z mieszkania swojej znajomej i powiadomił służby, że padł ofiarą ataku nożowniczki. Informacja ta okazała się jednak zmyślona, dlatego mężczyzna został ukarany mandatem za bezpodstawne wezwanie policji. Kobieta zobowiązała się opuścić lokal i wrócić do siebie. Wcześniej jednak postanowiła dać upust swojemu niezadowoleniu głośno wykrzykując wulgaryzmy na chodniku. Kobieta przez swoje zachowanie została zatrzymana do wytrzeźwienia.
CZYTAJ TAKŻE: GDDKiA pod dwóch tragicznych wypadkach zamyka zjazd MOP Kaszyce na autostradę A4
Chciał wykupić znajomą z aresztu
Około godziny 5.30 na parking krośnieńskiej komendy przyjechał samochód. Za kierownicą siedział, znany już policjantom 41-latek. Mężczyzna był pod wpływem alkoholu. Twierdził, że chce „wykupić” swoją znajomą z aresztu i zabrać ją do mieszkania.
Badanie stanu trzeźwości wykazało u mężczyzny ponad 2,5 promila alkoholu w jego organizmie. 41-letni krośnianin został zatrzymany i stracił prawo jazdy. Mężczyzna za swoje zachowanie odpowie przed sądem.
Źródło: Najpierw zgłosił, że dźgnęła go nożem, a później chciał ją "wykupić" z aresztu