- Wrocławscy policjanci byli świadkami niebezpiecznego zachowania kierującej luksusowym BMW, która nie zatrzymała się przed przejściem dla pieszych.
- Kobieta zignorowała sygnały radiowozu i rozpoczęła pościg, a po zatrzymaniu zabarykadowała się w samochodzie, zmuszając funkcjonariuszy do użycia siły.
- Jakie konsekwencje czekają 45-latkę za jej brawurowe zachowanie i próbę uniknięcia odpowiedzialności?
Wszystko wydarzyło się w biały dzień, 3 lipca, w pobliżu wrocławskiej komendy policji. To właśnie dlatego niebezpieczne zachowanie kierującej luksusowym BMW nie umknęło uwadze policyjnego patrolu. Kobieta nie zatrzymała się przed przejściem dla pieszych, zmuszając osobę prawidłowo przechodzącą przez jezdnię do gwałtownej reakcji. To był dopiero początek lawiny problemów.
Zaczęło się od wykroczenia, skończyło na pościgu
Policjantki natychmiast zareagowały, włączając sygnały świetlne i dźwiękowe, aby zatrzymać pojazd do kontroli. Kierująca BMW nie miała jednak zamiaru się podporządkować. Zignorowała polecenia i kontynuowała jazdę, zmuszając funkcjonariuszki do podjęcia pościgu. Ostatecznie patrol zajechał jej drogę, uniemożliwiając dalszą ucieczkę.
To, co stało się później, przerosło najśmielsze oczekiwania. Zatrzymana kobieta zamknęła się w samochodzie od środka i całkowicie ignorowała wydawane przez policjantki polecenia.
Barykada w samochodzie i radykalna decyzja
Jak widać na nagraniu udostępnionym przez Komendę Miejską Policji we Wrocławiu, kobieta nie reagowała na wielokrotne wezwania do otwarcia drzwi. Jej bierna postawa i brak współpracy stwarzały realne zagrożenie, ponieważ funkcjonariuszki nie wiedziały, jak dalej zachowa się kierująca.
Po serii ostrzeżeń podjęto decyzję o użyciu siły. Jedna z policjantek wybiła szybę od strony pasażera, aby zminimalizować ryzyko zranienia kobiety, a jednocześnie uzyskać dostęp do wnętrza pojazdu. Dopiero wtedy udało się otworzyć drzwi i wyciągnąć 45-latkę na zewnątrz. W trakcie zatrzymania kobieta, która okazała się mieszkanką Lublina, zaczęła krzyczeć i wzywać pomocy, mimo że doskonale mówiła po polsku i rozumiała polecenia.
Surowe konsekwencje brawury za kierownicą
Teraz 45-latka musi liczyć się z poważnymi konsekwencjami. Samo niezatrzymanie się do kontroli drogowej jest przestępstwem, za które grozi kara od 3 miesięcy do nawet 5 lat pozbawienia wolności. To jednak nie wszystko. Za popełnione wykroczenia drogowe, w tym za stworzenie zagrożenia dla pieszego, sąd może nałożyć na nią grzywnę w wysokości do 30 tysięcy złotych.
Policja po raz kolejny apeluje o rozwagę i bezwzględne stosowanie się do poleceń funkcjonariuszy. Jak pokazuje ten przykład, próba uniknięcia odpowiedzialności za jedno wykroczenie może prowadzić do znacznie poważniejszych problemów z prawem.
Źródło: Akcja jak z filmu. Nie zatrzymała się do kontroli, policjantki wybiły szybę w jej BMW
