Dentystka przyjmowała prywatnie, ale pieniądze pobierała podwójnie - nie dość, że z kieszeni pacjenta, to dodatkowo usługę rozliczała na NFZ. Zdarzało się, że nie zrobiła nic, a Narodowy Fundusz Zdrowia informowała o zabiegach, przez co na konto 55-latki wpływały kolejne pieniądze.
Zorientowali się klienci. Na swoich Kontach Pacjenta dopatrzyli się pewnych nieprawidłowości i poinformowali o wszystkim NFZ. Ruszyło śledztwo.
Okazało się, że przestępczy proceder trwał od 2017 do 2022 roku. W tym czasie lekarka przyjęła ponad 2700 pacjentów. Każdy z nich otrzymał od NFZ-tu do wypełnienia specjalną ankietę. Ci, którzy jeszcze tego nie zrobili, proszeni są o dosłanie.
55-letniej stomatolog grozi do 8 lat więzienia.