Turysta przekazał centrali TOPR swoje obawy się, że z powodu oblodzenia jego kolega mógł spaść z grani. - Niestety nie jest w stanie powiedzieć czy na stronę polską czy słowacką. Na miejsce wypadku wysłano śmigłowiec Topr z ratownikami oraz zawiadomiono kolegów z HZS, aby również szykowali się do ewentualnych działań ratunkowych – czytamy na profilu TOPR.
Dramat w Tatrach. 400 metrowy upadek turysty z Błyszcza
Po dotarciu ratowników ma miejsce okazało się, obawy zgłaszającego potwierdziły się. - Turysta leży po stronie słowackiej a jego kolega, który zawiadamiał Topr dotarł do niego i przekazał, że poszkodowany ma rany głowy i mocno krwawi – informuje TOPR.
- Po dolocie śmigłowca i opuszczeniu na miejsce ratowników nie było do końca pewności czy uda się ich podebrać na pokład śmigłowca z powodu zapadających ciemności i silnego wiatru. Na szczęście ewakuacja śmigłowcem Topr powiodła się, a poszkodowany w ciężkim stanie został przetransportowany do zakopiańskiego szpitala
Polecany artykuł: