Wojna irańsko-izraelska z zaangażowaniem USA
Choć konflikt między Iranem, a Izraelem trwa od ubiegłego wieku, do gwałtownego zaostrzenia doszło w czerwcu 2025. Izrael przeprowadził zmasowany atak powietrzny na irańskie cele wojskowe i nuklearne. Iran odpowiedział serią ataków rakietowych i dronowych na izraelskie miasta, w tym Tel Awiw oraz Jerozolimę. 22 czerwca 2025 USA uderzyło w irańskie obiekty nuklearne, co wywołało kolejną falę irańskich ataków na Izrael. Rannych zostało kilkadziesiąt osób, uszkodzono budynki i szpital. Konflikt eskaluje, rośnie ryzyko wojny regionalnej. Choć sąsiedzi obu państw nalegają na zawarcie rozejmu, nie zapowiada się na szybkie uspokojenie konfliktu.
Aneta Glam komentuje wojnę irańsko-izraelską
Aneta Glam-Kurp to polska celebrytka i influencerka, szerzej znana z udziału w reality show „Żony Miami” oraz „Królowa przetrwania”. Pochodzi z Opola, a jej życiorys to przykład "od zera do milionera". Dorastała w skromnych warunkach, a w młodości próbowała sił w modelingu, pracując m.in. w Tajlandii i Nowym Jorku. Sławę zdecydowanie przyniósł jej związek z amerykańskim milionerem.
Aneta często dzieli się swoimi przemyśleniami o otaczającym ją świecie. Postanowiła teraz się odnieść o zaangażowaniu USA w wojnę między Izraelem a Iranem.
- Wiecie co, ja już się poddaję. Już przestaję myśleć o polityce i o tym, co się dzieje pomiędzy Iranem, Ameryką i Izraelem, bo to mnie po prostu przerasta - zaczęła Aneta.
Jeszcze dzień wcześniej wprost infulencerka powiedziała, że Trump nie powinien się angażować w konflikt, jednak to zrobił.
- Po kilku godzinach w nocy jednak spuścił tam kilka bomb, jednak się zaangażował, więc ja po prostu zrozumiałam, a wczoraj w nocy, że nic nie rozumiem. [...] Nie wiemy o żadnych sekretach, tajemnicach państwowych i militarnych. Jeśli nie jesteś politykiem i nie jesteś tam w środku tej polityki, to po prostu prawie nic nie wiesz. My zwyczajni ludzie prawie nic nie wiemy, co tam się naprawdę dzieje. Więc ja postanowiłam po prostu zaufać procesowi, zaufać Trumpowi [...] Po prostu przestałam to analizować, bo i tak nie mam na to żadnego wpływu. Doszłam do wniosku, że po prostu pewnych rzeczy nie rozumiem i radzę Wam też przestać to próbować zrozumieć, bo nie mamy informacji do tego wystarczająco, żeby to zrozumieć - powiedziała Glam.
Zaczęła rozprawiać o tym, że na pewno Trump podjął decyzję zgodnie z przemyśleniami całego sztabu itp i to nie trwało wszystko chwilę.
- My o tym prawie nic nie wiemy, więc to może bardzo źle wyglądać w naszych oczach, z naszą wiedzą, ale jeśli on dostaje poparcie od takich ludzi i zielone światło, to znaczy, że musi coś w tym być. To musi być słuszne, bo to nie są głupi ludzie, którzy chcą zniszczyć cały świat, zniszczyć Amerykę, zniszczyć inne kraje tylko dla jakiejś swojej widzimisie, dla jakiejś zabawy. To nie jest tak - powiedziała Aneta.
Jak zaznaczyła, cała sytuacja ją niezwykle zestresowała. Dlatego Aneta Glam postanowiła się od wszystkiego odciąć, aby normalnie funkcjonować, a nawet spać. Radzi to też swoim obserwatorom.
- Radzę wszystkim, żebyście przestali się tym stresować, ponieważ nie wiemy nawet pięciu procent o tym konflikcie. Przejdźmy do naszego normalnego życia, póki je mamy. Ja idę teraz gotować, robić nową rolkę [...]. To Wam radzę i przestańcie się stresować tym, co się dzieje, bo nie mamy na to żadnego wpływu. Nie warto się stresować tym, na co nie mamy wpływu. Natomiast na nasze zdrowie mamy wpływ, więc robię rolkę - powiedziała Aneta.