Awantura w Hotelu Paradise została zmanipulowana przez montaż? Uczestnicy: było trochę inaczej niż pokazano

2025-09-26 10:40

11. sezon Hotelu Paradise przynosi ogrom emocji nie tylko wśród widzów, ale i uczestników. Choć za nami nie ma nawet połowy sezonu, w programie pokazano już kilka większych afer. Jedna z nich mocno oburzyła widzów. Jak jednak opowiadają uczestnicy na swoim Instagramie, cała kłótnia wyglądała inaczej. Znamy obie strony konfliktu.

Hotel Paradise - Natalia

i

Autor: TVN/ Materiały prasowe

Wielka kłótnia w Hotelu Paradise. Magda wparowała do pokoju - wersja z telewizji

Ostatni odcinek Hotelu Paradise wywołał sporo kontrowersji. Jak się okazało, powstały dwie różne wersje jednego konfliktu. Postanowiliśmy przypomnieć - jak on wyglądał w telewizji, jak opisał go Andrzej i dodał trochę Milan, a potem wersję Magdy, potwierdzoną przez m.in. Oliwię, Kubusia i Michała.

W Hotelu Paradise na Filipinach trwała wielka impreza. W trakcie niej doszło do konfliktu między Oliwią a Milanem. Mężczyzna był na nią zły, że rozmawia z innymi chłopakami, co wywołało w nim złość. Oliwia próbowała z nim to wyjaśnić, jednak Milan uparcie tkwił przy swojej tezie.

Do całej sprawy postanowiła zaangażować się Natalia, która powiedziała chłopakowi wprost, że ma "chu**** partnerki". Gdy Oliwia o tym usłyszała, postanowiła wyjaśnić całą sprawę. Poprosiła też Natalię, żeby bez znajomości całej sytuacji nie wydawała osądów. Cała rozmowa spowodowała wybuch u Natalii, który prześmiewczo lektor nazwał "opętaniem". Dziewczyna zaczęła krzyczeć, że wszyscy angażują ją w konflikty i ona od dziś nie ma zamiaru nikomu pomagać.

Po chwili pokazano ujęcie, jak nagle Natalia znalazła się z Andrzejem w pokoju Milana, gdzie o czymś głośno rozmawiali. Nagle do nich weszła Magda z resztą grupy, która w dosyć mocny i głośny sposób kazała całej ekipie się rozejść oraz iść spać. Wywołało to spore poruszenie w Andrzeju - mężczyzna powiedział do Magdy, żeby jemu nie rozkazywała. Powiedział coś jeszcze (było widać po ruchu warg), jednak tego już nie ujęto w dźwięku. Zaczął cmokać na Magdę i się uśmiechać, co spowodowało wybuch złości u pozostałych uczestników. Kubuś, Michał oraz Karol postanowili stanąć w obronie koleżanki. Powiedzieli Andrzejowi wprost, że zachował się wobec niej nie do końca dobrze i powinien też iść spać.

Rano grupa była zirytowana na Andrzeja i Natalię. Piłkarz z Ząbkowic Śląskich zaznaczył, że on nic złego nie zrobił.

Hotel Paradise: Magdy i innych uczestników dot. awantury

Zarówno Magda, Kubuś, Michał i Oliwia skomentowali sytuację z wczorajszego odcinka. Według nich całą imprezę strumieniami lał się alkohol, przez co dochodziło do nieporozumień. Andrzej już wcześniej naskoczył, że Magda wylała drinka. Dziewczyna przyznała wprost, iż to zrobiła, ponieważ niósł go Milanowi, a ten już był w stanie "mocno wskazującym". Dodatkowo dziewczyna zaznaczyła, że wszyscy byli zmęczeni sytuacją, kiedy to Andrzej miał nakręcać Natalię, aby jeszcze bardziej "krzyczała" i próbowała "mieszać się" w inne sprawy. Miał też "podjudzać Milana" i prowokować inne jego zachowania.

- Andrzej zamiast uspokajać Natalię, żeby była ciszej, a nie głośniej, to miał wszystko wywalone. Dla mnie to jest nie na miejscu w programie i grupie - powiedziała Magda.

Jak dodała Oliwia, wydarzyła się jeszcze jedna sytuacja, o której widzowie mają prawo nie wiedzieć.

- Tego nie wiecie, ale ja to wiem, że taka była prośba z góry, żeby nas wszystkich uspokoić, żebyśmy poszli spać. I to była prośba do Magdy po prostu. Więc musiała tak zrobić i uważam, że miała i tak mega dużo cierpliwości, bo to nie trwało tylko chwilę, tak jak było pokazane, tylko już dłuższy czas, więc uważam, że zrobiła bardzo dobrze - powiedziała Oliwia na Instagramie.

Michał Mikołajczak i Edyta Zając o "Afryka Express", "Na Wspólnej" i "Hotelu Paradise" | WYWIAD

Zarówno Kuba jak i Michał wprost powiedzieli, że według nich Andrzej już przed imprezą zachowywał się nie na miejscu, a podczas niej "przegiął". Poszli zareagować, ponieważ produkcja kazała iść wszystkim spać, a z sypialni Milana ciągle dochodziły krzyki i nic nie pokazywało, że to się skończy. Jednocześnie panowie powiedzieli, że nie mogli przejść obojętnie wobec reakcji Andrzeja do Magdy, ponieważ miał on się zachowywać protekcjonalnie.

Konflikt w Hotelu Paradise 11. Andrzej opowiada swoją wersję zdarzeń. Milan też to skomentował

Do całej sprawy odniósł się też oczywiście Andrzej. Nie skomentował doniesień grupy na temat tego, co się działo przed awanturą w pokoju Milana. Powiedział tylko co, co się działo podczas wielkiej awantury.

- Ja to nazywam koperkową aferę, która wyszła z tego, że coś było niedoinformowane. Chciałem Milanowi doradzić. A ktoś przyczaił, że nie śpimy, zaczął krzyczeć i zrobił aferkę. Wyszło na to, że my jesteśmy źli, a nic nie zrobiłem. Chcieliśmy tylko porozmawiać. Jestem nowy, chcieli na mnie grupą naskoczyć i sprowadzić do pionu. Zrobiono ze mnie kozła ofiarnego, znaleźli się rycerze "dobrego słowa", a naskoczono na mnie, jakbym ją zwyzywał - powiedział Andrzej.

Milan wprost powiedział, że już wcześniej wybuchały "drobne aferki", więc w końcu ktoś nie wytrzymał i padło na Magdę. Jednocześnie dodał, że nie dziwi się złości Andrzeja, ponieważ mieli chwilę na rozmowę i zdenerwowali się n. a to, że nagle każdy do nich wszedł.

- Dlatego pewnie Andrzej tak zareagował, wybuchowo trochę. Wszyscy byli pod wpływem alkoholu i wściekli po tej aferze - powiedział Milan.

Jak zdradził mężczyzna, warto przypomnieć, że w programie nie mają zegarków i nie wiedzą, która jest godzina. Czasami starali się iść spać szybciej, czasami dostawali sygnał.

Hotel Paradise 11 - quiz z geografii
Pytanie 1 z 16
Co znajduje się na fladze Kanady?