telewizja

Hotel Paradise 8: Bartek już się nie kryje. Zdradza powody swojego chamskiego zachowania w programie

2024-03-21 14:11

Co prawda do Rocha jeszcze trochę mu pewnie brakuje, ale wszystko wskazuje na to, że w Hotel Paradise 8 powoli wyrasta nam jeden z najmniej lubianych bohaterów programu. Mowa o Bartku, który wychodzi na chama i narcyza. Z czego wynikały jego zachowania w randkowym reality show? Chłopak zabrał głos.

Hotel Paradise 8: Bartek negatywnie oceniany przez widzów

Program Hotel Paradise 8 powoli się rozkręca, a jego widzowie coraz mocniej uaktywniają się w komentarzach. W tych padają różne słowa pod adresem uczestników, jednak niezwykle często przewija się w nich jedno imię - Bartek. To on wyrasta nam powoli na antybohatera tego sezonu. W Hotel Paradise 7 mieliśmy Rocha, teraz mamy Bartka. I choć chłopak na początku nie dawał za wygraną i, gdy widzowie zarzucali mu, że jest chamski i bezczelny, to ten odpowiadał im raczej niezbyt elegancko, teraz wydaje się, że coś do niego dociera. Nie wiemy z czego wynika ta nagła przemiana, ale jak mówi powiedzenie - lepiej późno, niż wcale. W ostatnim czasie na relacjach Bartka możemy zobaczyć jego różne refleksje o tym, dlaczego zachowywał się w Hotel Paradise 8 tak, a nie inaczej. Jak się broni?

WYTATUOWAŁEM SWOJEGO KAMERZYSTĘ!

Hotel Paradise 8: Bartek się tłumaczy

Przyznanie się do błędu, to już połowa drogi do sukcesu. Ostatnio najwyraźniej zauważył to u siebie Bartek z Hotel Paradise 8, który był mocno krytykowany przez widzów. Chłopak w jednej z ostatnich relacji wskazał, że widzi w programie, że mocno przesadzał i miał grube odklejki. Widzi też, że jego teksty są chamskie i toksyczne? Z czego wynikały te zachowania? Bartek wskazuje na kilka możliwych powodów. Jak pisze - może jest zepsuty, może Hotel Paradise 8 potraktował za bardzo jak rywalizację, a nie budowanie relacji, może ma "bipolar i jednego dnia chce z nią być, a drugiego nie", może miał już dość tego miejsca i tych ludzi, dram, fałszu, obgadywania za plecami, robienia sojuszy, mówienia fałszywych informacji o innych, a może brakowało mu miejsca, gdzie może przez chwilę pozbierać myśli i się wyładować. Jak widać Bartek znalazł dość dużo możliwości. Czy któraś z nich jest trafna i go usprawiedliwia? Oceńcie sami.