Ewelona i Eliza Trybała skonfliktowane od lat
Konflikt między Eweloną a Elizą Trybałą rozpoczął się już podczas trwania Warsaw Shore. Panie nie kryły sobie wtedy uszczypliwości. Po emisji programu panie chwilowo zakopały topór wojenny, który niestety trwał tylko moment. W trakcie emitowania "Królowej Przetrwania" Ewelona w jednym z wywiadów wprost przyznała, że nie zamierza oglądać programu, ponieważ jest tam Eliza. Trybała nie kryła swojej wściekłości i wprost nazwała Ewelinę fałszywą osobą, która wiecznie ma złe intencje.
Podczas imprezy Pudelka "Pink Party" panie tylko przeszły obok siebie, ale ze sobą nie rozmawiały. Za to chętnie opowiedziały dziennikarzom o całym zajściu. Według Ewelony, próbowała się regularnie godzić z Elizą, ale ma dosyć wyciągania ręki jako pierwsza. Ta druga nie została dłużna koleżance i powiedziała, że nikomu nie życzy takich znajomych.
Wymiana zdań między Eweloną a Elizą
Jak się okazuje, to nie był koniec wymieniania "uprzejmości" między kobietami. Obie wydały mocne stories dot. siebie nawzajem, choć wprost nie pada, o kogo chodzi.
- Nie bądź śmieszna hipokrytko 😏😏😏 To do czynienia z tobą? 😠 Jakim ty zepsuciem jesteś? Takie groźby i teksty ty to możesz do swoich koleżanek wypisywać, nie do mnie. Kiedy byłam w wieku 20 lat, czyli 11 lat temu zaatakowałaś mnie publicznie, więc publicznie Ci odpowiadam. Dziś mam lat 31 i nie będę bawiła się w publiczne, internetowe cyrki, tylko załatwimy to w innym miejscu, miejscu odpowiednim do takich sytuacji. Dlatego to moja pierwsza i zarazem ostatnia, publiczna odpowiedź do Ciebie [...] Ile ty masz lat? Bo mam wrażenie po twoich zachowaniach, że 10. Znowu powtarzasz historie sprzed 11 lat. Jak już coś mówisz, to chociaż mów prawdę, bo nie odwróciłam się od Ciebie, z tego powodu, że założyłaś rodzinę. Miałam inne swoje powody i Ty doskonale wiesz jakie.
Ewelona postanowiła sprostować fakt, że nie miała problemu do Elizy o to, iż założyła ona rodzinę.
- Gdyby powodem była rodzina to musiałabym odwrócić się od sporej części moich koleżanek, w tym również od Małej Ani - a tak się składa, że dobry kontakt mamy do dziś. Ty tylko z Tobą jest odwieczny problem. Wstyd to powinno być następnym razem Tobie jak się spotkamy, bo to Ty wolałaś obrazić i nakłamać na mnie publicznie, tym razem na wywiadzie niż podejść i porozmawiać albo powiedzieć w twarz, że masz do powiedzenia. Zawsze byłaś i tak widać zostaniesz pełna mściwości i nienawiści Elizką. Ty taka po prostu już jesteś i to Cię zgubi - napisała Ewelona.
Dodała na koniec, że nie ukrywa, iż jest skłonna wyciągnąć więcej wobec tego, co publicznie mówi Eliza.
Trybała nie została dłużna koleżance i szybko odpisała na swojej relacji.
- Coś mi się dziś przypomniało... To właśnie przez tę jedną osobę 11 lat temu miałam swoją pierwszą publiczną dramę. I wiecie co? Nauczyło mnie to wtedy bardzo ważnej rzeczy: Nie warto. Bo dyskusja z idiotą jest jak zapasy ze świnią w błocie - po chwili orientujesz się, że świni to się podoba. Dzięki tej lekcji przez ponad dekadę nie miałam żadnej publicznej dramy z nikim. Zadbałam o swój spokój ducha i życie, które sobie zbudowałam. Nie potrzebuję i nie chcę publicznych przepychanek. One nic nie wnoszą - oprócz chwilowego szumu. Przez te lata selekcjonowałam ludzi wokół siebie, żyłam spokojnie i dobrze. A potem... weszłam do programu i pękłam. Bo mam uczucia. I nie pozwolę sobie na brak szacunku. Czy było mi to potrzebne? Nie. Czy jestem dumna z tego, jak zareagowałam? Może nie do końca. Ale dziś wiem jedno - jestem dojrzałą kobietą, mam rodzinę, cudownych ludzi wokół siebie, którzy znają moje serce. I to im nie muszę niczego udowadniać - napisała Eliza.
Jak zakończy się ta drama?