Nie żyje Joanna Kołaczkowska
17 lipca 2025 Polskę obiegła wstrząsająca wiadomość - zmarła Joanna Kołaczkowska. Urodziła się 22 czerwca 1966 roku w Polkowicach. Ukończyła Państwowe Liceum Sztuk Plastycznych w Zielonej Górze. Zadebiutowała w kabarecie Drugi Garnitur, ale prawdziwą rozpoznawalność przyniosła jej działalność w kabarecie Potem, z którym związana była od 1986 roku aż do jego rozwiązania w 1999.
W 2002 roku współtworzyła kabaret Hrabi, gdzie odgrywała główne role komediowe, często łączące elementy groteski i absurdu. Jej występy, takie jak monolog „Pani Basia” czy skecze „Makrela” i „Dieta”, zdobyły ogromną popularność w internecie. Występowała także w programach telewizyjnych TVP i Polsatu, m.in. „Dzięki Bogu już weekend” i „Kabaret na żywo”.
W kwietniu 2025 przekazano informację o chorobie Joanny Kołaczkowskiej. Była caryca polskiego kabaretu zmagała się z kolejnym nowotworem. O jej śmierci poinformowali koledzy z pracy.
Pogrzeb Joanny Kołaczkowskiej
Choć Joanna Kołaczkowska chciała tylko świecką ceremonię, rodzina postanowiła dla bliskich zorganizować uroczystość kościelną. O godzinie 11 rozpoczęła się msza święta w kościele Karola Boromeusza na warszawskich Powązkach. Potem żałobnicy wezmą udział w uroczystości świeckiej, a następnie kondukt żałobny odprowadzi ją na jej miejsce ostatniego spoczynku.
- Trudno jest umieć żyć. (...) Jesteśmy tacy krusi, jesteśmy mieszaniną światła i cienia. Ostatecznie jednak w takich momentach wszystko się przefiltrowuje i zostaje samo światło. Za to światło chcemy dziękować Bogu. Dzięki temu światłu doświadczamy także, że życie, choć takie trudne, jest także zjawiskowo piękne - powiedział ksiądz podczas pogrzebu cytowany przez "Super Express".
Na pogrzebie Joanny nie było trumny, ale urna - kobieta sobie tego życzyła. Żałobnicy zobaczyli też nietypowe zdjęcie, ponieważ widać na nim tylko połowę twarzy kobiety.
Na uroczystościach pojawił się tłum Polaków, razem z gwiazdami kabaretu i aktorstwa.