Kim jest Daniel Martyniuk?
Daniel Martyniuk (ur. 1 sierpnia 1989 r.) to jedyny syn słynnego wokalisty Zenon Martyniuk i jego żony Danuty. Choć jego ojciec zbudował potężną pozycję na scenie disco polo, Daniel znany jest bardziej z licznych medialnych kontrowersji niż własnych osiągnięć artystycznych. Ukończył Akademia Morska w Gdyni, studiował nawigację i zdobył uprawnienia morskie, pracował m.in. na katamaranach i statkach przewożących kontenery między portami takimi jak Antwerpia–Liverpool czy Filadelfia. W życiu prywatnym ma córkę Laurę z pierwszego małżeństwa z Eweliną Golczyńską oraz syna Floriana z małżeństwa z Faustyną.
Jednak życie Daniela bywało burzliwe: media informowały o incydentach z prawem, relacjach rodzinnych pełnych napięć, licznych publicznych sporach i medialnych burzach.
Tylko w tym roku na Instagramie uderzył w kilka publicznych osób, w tym w swoją żonę oraz ojca. Sugerował, że wszyscy próbują go na siłę leczyć, a jemu nic nie dolega. Zarzuca też swojej żonie nepotyzm w sprawie jej kariery.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Daniel Martyniuk znowu uderza w żonę. "Myślicie, że wymyślam, ja wiem"
Awantura na pokładzie samolotu z udziałem Daniela Martyniuka
Nikt nie spodziewał się aż takiego incydentu z udziałem syna Zenka Martyniuka. Daniel Martyniuk pracował niedawno w Hiszpanii na budowie, ale postanowił przylecieć do Polski. Jak dowiedział się "Super Express" podczas lotu liniami Wizzair z Malagi do Warszawy postanowił jednak wdać się w dosyć mocną sprzeczkę ze stewardessą. Okazało się, że nie chciała ona podać jemu alkoholu, co wywołało jego oburzenie. Pasażerowie zaczęli nagrywać całą sytuację, a zdjęcia znajdziecie w galerii zdjęć.
Mężczyzna wyzywał całą obsługę, która postanowiła nie czekać na eskalację konfliktu, zarządzić międzylądowanie w Nicei i wezwać służby. Syna Zenka Martyniuka wyprowadziła z samolotu policja. Mężczyzna oczywiście zapewniał, że jego prawnicy zajmą się sprawą.
Na razie nie ma komentarza ze strony Zenona Martyniuka.
Jak się okazało, Wizz Air wydał oświadczenie w tej sprawie i otrzymał je m.in. "Super Express". Potwierdzono, że doszło do takiego zajścia.
- Wizz Air potwierdza, że lot W6 1336 z Malagi do Warszawy został przekierowany do Nicei z powodu agresywnego pasażera, który groził członkom załogi pokładowej. Po usunięciu niezdyscyplinowanego pasażera w Nicei samolot wznowił rejs i bezpiecznie poleciał do Warszawy z pozostałymi pasażerami - przekazały linie lotnicze.
Jak zaznaczono, linie lotnicze nie tolerują agresji na pokładach swoich samolotów i mogą nałożyć zakaz korzystania właśnie z Wizz Air.
- Ponadto wszelkie koszty wynikające z niewłaściwego zachowania pasażera - w tym koszty przekierowania lotu, opóźnień czy interwencji służb ratunkowych — zostaną przeniesione na osobę odpowiedzialną. W niektórych przypadkach mogą one sięgać dziesiątek tysięcy euro. Załoga Wizz Air, posiadająca wysokie kwalifikacje i doświadczenie, pozostaje w pełni zaangażowana w zapewnienie wszystkim pasażerom bezpiecznego, komfortowego i pełnego szacunku środowiska podczas każdego lotu. Linia dziękuje pilotom oraz załodze pokładowej za profesjonalizm, zdecydowane działanie i podjęcie właściwej decyzji o przekierowaniu samolotu do Nicei w celu zapewnienia bezpieczeństwa wszystkim osobom na pokładzie - oświadczył Salvatore Gabriele Imperiale, manager ds. komunikacji korporacyjnej w Wizz Air.
Ta treść jest częścią płatnej współpracy z Google w celu promowania Google Trends.